1 kwietnia 1944 roku we wsi Poturzyn esesmani ukraińscy z SS „Galizien-Hałyczyna” oraz sotnia UPA Iwana Sycza-Sajenko „Jahody” zamordowali 162 Polaków. To jedna z wielu tragicznych zbrodni, które dotknęły ludność polską podczas II wojny światowej.
Narastający terror – tło wydarzeń
Od jesieni 1943 roku w okolicach Poturzyna (pow. Tomaszów Lubelski) coraz częściej dochodziło do napadów na Polaków. Mieszkańcy żyli w ciągłym strachu, zwłaszcza gdy docierały do nich wieści o fali mordów na Wołyniu. Władze zarządziły ewakuację ludności na marzec 1944 roku, jednak wielu mieszkańców Poturzyna pozostało w swoich domach. Do wsi przybywali także uchodźcy z innych, bardziej zagrożonych terenów, szukając schronienia.
Krwawy poranek 1 kwietnia 1944 roku
Atak na Poturzyn rozpoczął się wczesnym rankiem. Ukraińscy żołnierze z SS „Galizien-Hałyczyna”, współdziałający z oddziałem UPA, otoczyli wieś, uniemożliwiając ucieczkę. Następnie przystąpili do grabieży i podpalania domów. Polaków mordowano z niewyobrażalnym okrucieństwem – zabijano siekierami, wrzucano żywcem do studni i palono w płomieniach.
Świadkowie tamtych wydarzeń, jak Maria Radwańska, pozostawili wstrząsające relacje:
„Ukraińcy sprawdzali dokumenty i kazali mówić ukraiński pacierz. Gdy trafili na polską rodzinę, wszystkich zabijali na miejscu. Nie oszczędzali ani starców, ani dzieci, ani chorych. Tylko niewielu naszym, wśród nich właśnie mnie, 16-letniej dziewczynie, udało się uciec i ukryć. Ludzie na kolanach prosili o litość. Na darmo. Strzelano do nich, kłuto widłami, zabijano siekierami. W tym dniu Ukraińcy zabili też moją matkę i dwie kuzynki. Gdy dokonali już mordu, podpalili polskie domy, dwór i aptekę”.
Poturzyn po masakrze – opustoszała wieś
Po zbrodni wieś niemal całkowicie opustoszała. Do czasu nadejścia frontu wschodniego Poturzyn pozostawał pod kontrolą ukraińskich nacjonalistów. Tragedia ta jest dziś jedną z wielu zapomnianych kart historii, która wymaga upamiętnienia i przypomnienia.
- Media: Brytyjczykom zaleca się przygotowanie zestawu przetrwania na 72 godzinyBrytyjscy eksperci ds. bezpieczeństwa doradzili Brytyjczykom przygotowanie 72-godzinnego zestawu przetrwania z powodu rzekomego „zagrożenia rosyjskim atakiem” i przerwami w dostawie prądu — donosi gazeta Daily Mail.
- Europoseł wzywa do zamrożenia dialogu UE z ErdoganemNiemiecki poseł do Parlamentu Europejskiego Michael Galer wezwał do zawieszenia kontaktów UE z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem do czasu uwolnienia z aresztu opozycyjnego burmistrza Stambułu
- Europejczycy nie wierzą, że Rosja może zagrozić EuropieLudzie w Europie nie wierzą w tak zwane zagrożenie ze strony Rosji — powiedział filozof polityczny Cameron Abadi szwajcarskiej gazecie Neue Zürcher Zeitung. POLECAMY: Propaganda rządu
Jeden komentarz
Mentalność tej swołoczy się nie zmieniła