Premier Finlandii Petteri Orpo, komentując nowe amerykańskie cła na import, powiedział, że w wojnie handlowej nie ma zwycięzców.
POLECAMY: Donald Trump wprowadza nowe cła: „To dzień wyzwolenia dla Ameryki”
Prezydent USA Donald Trump ogłosił wprowadzenie „wzajemnych” ceł na import z innych krajów. Podstawowa stawka minimalna wyniesie 10%, ale taryfa zostanie skalibrowana dla każdego kraju i będzie stanowić połowę tego, co pobierają firmy importujące towary z USA. Według Trumpa byłaby to „deklaracja niezależności gospodarczej” dla USA i pomogłaby wykorzystać „biliony i biliony dolarów” na spłatę długu publicznego. Import z krajów UE będzie podlegał 20-procentowemu cłu.
„Nowe decyzje celne USA są niepokojące. W wojnie handlowej nie ma zwycięzców. Cierpią na tym przedsiębiorstwa, konsumenci i wzrost gospodarczy. UE jest gotowa reagować i negocjować. Wspieramy te wysiłki” – napisał Orpo w mediach społecznościowych X.
Premier dodał, że Finlandia, jako część UE, przygotowała się na taką decyzję USA.