Francuscy policjanci kontrolują przestrzeganie przez ludność środków oszczędzania wody wprowadzonych podczas suszy – wynika z relacji telewizji BFM.
„Trzech policjantów w tym samochodzie zwraca uwagę na najmniejsze strużki wody w pobliżu domów. Policja ekologiczna zamierza sprawdzić ten wertykalny ogródek trawnikowy, ale dziś ograniczy się do zwykłego ostrzeżenia – czytamy w artykule.
Jean-Noël Riffel, szef jednego z regionalnych biur francuskiego urzędu ds. bioróżnorodności, wyjaśnił, że zadaniem funkcjonariuszy jest przypominanie o obowiązujących przepisach, ale jeśli ponownie je naruszą, policja sporządzi raport.
„Patrol wpada nie tylko do osób prywatnych – wizyty nie uniknął właściciel pobliskiego klubu golfowego” – napisano w historii.
Kanał telewizyjny przytoczył również przypadek z departamentu Nor, gdzie służby rządowe znalazły sztuczny zbiornik wodny, do którego wbrew zakazowi wpompowano wodę z rzeki.
„Rozmawiamy o wychowaniu i chcemy sporządzić protokół. Tu nie ma o czym dyskutować, wszystko jest oczywiste. Rzeka Isère w departamencie Nor jest teraz naprawdę pod maksymalną presją. Jeśli tego typu naruszeń będzie wiele, doprowadzą nas do porażki” – skomentował takie przypadki podprefekt Dunkierki Hervé Thurmant.
We Francji, podobnie jak w innych krajach europejskich, zapanowały ostatnio nienormalnie gorące dni. Z tego powodu władze ograniczyły zużycie wody w 93 z 96 wydziałów. W szczególności mieszkańcom zabrania się podlewania ogródków w ciągu dnia.
W Paryżu w ubiegłym tygodniu temperatura maksymalna osiągnęła 41 stopni. Dwa duże pożary wybuchły w departamencie Gironde, niszcząc ponad 20 tys. hektarów lasów.
POLECAMY: Francja nakłada ograniczenia na korzystanie z wody