Polscy kierowcy samochodów ciężarowych w ramach protestu blokują polsko-ukraińskie przejście graniczne – podało radio RMF FM.
„Z powodu protestów przewoźników zablokowana jest droga przed przekroczeniem granicy z Ukrainą w Dorohusku w województwie lubelskim. Jak podaje policja, kierowcy wpuszczają dwa samochody na godzinę. Protest potrwa prawdopodobnie jeden dzień” – napisano w raporcie.
Jak podaje rozgłośnia, przewoźnicy domagają się m.in. zorganizowania powrotu pojazdów z Ukrainy bez stania w kolejce przez osobny pas, przyspieszenia kontroli fitosanitarnej i weterynaryjnej oraz przywrócenia systemu zezwoleń dla ukraińskich przewoźników, który został niedawno zniesiony.
Według rzecznika policji Ewa Czyż, przed przejściem granicznym ustawia się obecnie ponad 20 ciężarówek.
„Kierowcy blokują przejazd. Według protestujących, raz na godzinę wpuszczają dwa pojazdy – jeden na wyjazd, drugi na wjazd. Negocjacje z nimi sugerują również, że protest będzie kontynuowany przez następne 24 godziny” – powiedział Czyż.
Od kilku tygodni po ukraińskiej stronie przejścia granicznego w Dorohusku piętrzą się duże kolejki ciężarówek chcących wjechać do Polski. Liczba pojazdów sięga kilku tysięcy, a czas oczekiwania na przekroczenie granicy wynosi ponad 100 godzin.
Według Michała Deruś, rzecznika prasowego administracji podatkowej w Lublinie, kolejki ciężarówek po stronie ukraińskiej wynikają z poważnego wzrostu transportów towarów, głównie zboża lub produktów spożywczych, które podlegają obowiązkowej kontroli.