Czy możesz sobie wyobrazić, że zostaniesz skazany na trzy lata więzienia, jeśli odważysz się ustawić termostat na temperaturę powyżej 19 stopni Celsjusza? Blackout staje się coraz bardziej realny.
Jak zobaczycie poniżej, jest to proponowana regulacja, która jest obecnie rozważana w dużym kraju europejskim. Jeśli nie zwracałeś uwagi na to, co dzieje się w Europie, musisz się obudzić. Gaz ziemny w Europie jest siedmiokrotnie droższy niż na początku ubiegłego roku. W rzeczywistości ponad 55 procent gazu ziemnego, z którego normalnie korzystają Niemcy, pochodzi z Rosji. Ale teraz wojna zmieniła wszystko, a Europa stoi w obliczu wyjątkowo ostrej zimy z poważnymi niedoborami, obowiązkowymi racjonowaniami i absolutnie szalonymi rachunkami za ogrzewanie.
W nadchodzących miesiącach w całej Europie zrobi się bardzo zimno i mrocznie, a ci Europejczycy, którzy zdecydują się zbuntować przeciwko wprowadzanym nowym ograniczeniom, mogą dosłownie trafić do więzienia …
Szwajcaria rozważa umieszczenie w więzieniu każdego, kto ogrzeje swoje pokoje powyżej 19 stopni na okres do trzech lat, jeśli kraj zostanie zmuszony do racjonowania gazu z powodu wojny na Ukrainie.
Kraj może również nakładać grzywny na tych, którzy naruszają proponowane nowe przepisy.
W rozmowie z Blickiem Markus Sporndli, który jest rzecznikiem Federalnego Departamentu Finansów, wyjaśnił, że stawka za karę dzienna może zaczynać się od 30 franków szwajcarskich (26 funtów).
19 stopni Celsjusza to tylko 66 stopni Fahrenheita.
Jeśli mieszkasz w Europie, tej zimy przygotuj się na bardzo ciepłe ubieranie.
Niektórzy mogą spodziewać się, że będą używać przenośnych promienników, aby utrzymać to w dobrym stanie, ale najwyraźniej używanie takich grzejników „nie byłoby dozwolone” zgodnie z nowymi przepisami, które rozważa Szwajcaria…
Blick poinformował również, że promienniki nie będą dozwolone, a sauny i baseny będą musiały pozostać zimne.
To jest poważne.
Nigdy wcześniej czegoś takiego nie widzieliśmy, a im dłużej trwa wojna na Ukrainie, tym gorszy będzie kryzys energetyczny w Europie.
Koniec ery taniej energii oznacza również, że szykuje się poważne spowolnienie gospodarcze, a to już zaczyna się pojawiać w liczbach…
Europa wykazuje oznaki zbliżania się do recesji, ponieważ liczne badania gospodarcze pokazują spowolnienie w sektorze usług i produkcji w regionie, podczas gdy duża liczba obywateli kontynentu zmaga się z rosnącymi cenami.
Indeks S&P Global Eurozone Composite Output spadł w sierpniu do najniższego poziomu od 18 miesięcy i wyniósł 48,9, zgodnie z komunikatem prasowym z 5 września ( pdf ).
W sierpniu sektor prywatny strefy euro „posunął się dalej na terytorium kurczenia się”. Spadły zarówno usługi, jak i produkcja przemysłowa.
Oczywiście to, czego do tej pory byliśmy świadkami, to dopiero początek.
Tej zimy prawdopodobnie będzie naprawdę źle.
W rzeczywistości niemiecki minister gospodarki Robert Habeck publicznie przyznał, że niektóre części niemieckiej gospodarki „po prostu przestaną na razie produkować”.
A prawda jest taka, że to już się zaczyna dziać …
W kolejnym naprawdę zdumiewającym ogłoszeniu, które pokazuje desperację tej godziny, niemiecki producent stali ArcelorMittal, jeden z największych zakładów produkcji stali w Europie, zawiesił działalność z powodu wysokich cen energii. ( Zobacz ich ogłoszenie tutaj, w języku niemieckim .)
„Ceny gazu i energii elektrycznej wzrosną dziesięciokrotnie w ciągu zaledwie kilku miesięcy, więc nie jesteśmy już konkurencyjni na rynku, który w 25% jest dostarczany z importu”, powiedział dyrektor generalny Reiner Blaschek.
Dzieje się tak po ogłoszonych w ostatnich tygodniach zamknięciach hut aluminium, hut miedzi i zakładów produkcji amoniaku . Amoniak — niezbędny do produkcji nawozów — jest obecnie w 70% niedostępny w UE.
W nadchodzących miesiącach wiele innych fabryk będzie zmuszonych do zamknięcia.
Głęboko zaniepokojeni tym, co się dzieje, 40 dyrektorów generalnych europejskiego przemysłu metalowego wspólnie wystosowało list otwarty, w którym ostrzegają, że ich firmy stoją w obliczu „egzystencjalnego zagrożenia dla naszej przyszłości” …
Przed piątkowym nadzwyczajnym szczytem liderzy biznesu europejskiego przemysłu metali nieżelaznych wspólnie piszą, aby podnieść alarm o pogłębiającym się kryzysie energetycznym w Europie i jego egzystencjalnym zagrożeniu dla naszej przyszłości. Nasza branża została już zmuszona do bezprecedensowych ograniczeń w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Jesteśmy głęboko zaniepokojeni, że nadchodząca zima może zadać decydujący cios wielu naszym działaniom, i wzywamy przywódców UE i państw członkowskich do podjęcia działań nadzwyczajnych w celu zachowania strategicznych sektorów energochłonnych i zapobieżenia trwałej utracie miejsc pracy.
Z powodu kryzysu energetycznego, a także znacznych ograniczeń w produkcji krzemu i żelazostopów oraz dalszych skutków odczuwalnych w sektorach miedzi i niklu, 50% mocy produkcyjnych UE w zakresie aluminium i cynku zostało już wyłączonych z eksploatacji. W ostatnim miesiącu kilka firm musiało ogłosić zamknięcia na czas nieokreślony, a wiele innych jest na krawędzi przed zimą życia lub śmierci dla wielu operacji. Producenci ponoszą koszty energii elektrycznej i gazu ponad dziesięciokrotnie wyższe niż w ubiegłym roku, znacznie przekraczając cenę sprzedaży ich produktów. Z doświadczenia wiemy, że po zamknięciu zakładu bardzo często staje się on sytuacją trwałą, ponieważ ponowne otwarcie wiąże się ze znaczną niepewnością i kosztami.
Tak wygląda załamanie gospodarcze.
Sytuacja jest już tak zła, że naukowcy rozważają nawet wyłączenie Wielkiego Zderzacza Hadronów …
Kryzys energetyczny w Europie jest odczuwalny przez wszystkich – łącznie z naukowcami pracującymi głęboko pod ziemią w Szwajcarii w Wielkim Zderzaczu Hadronów.
Europejska Organizacja Badań Jądrowych, lepiej znana jako CERN, rozważa nawet wyłączenie swoich akceleratorów cząstek.
Wynika to z dużego zapotrzebowania akceleratorów na energię oraz chęci organizacji do utrzymania stabilności sieci energetycznej w regionie.
Tak więc przynajmniej jedna dobra rzecz może potencjalnie wyjść z tego kryzysu.
Ale ogólnie rzecz biorąc, nadchodzące miesiące będą dla Europy niezwykle niewygodnym czasem.
W miarę jak warunki stają się coraz trudniejsze, zwykli Europejczycy będą stawać się coraz bardziej źli.
Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg otwarcie przyznaje, że będą „niepokoje społeczne” , ale podkreśla, że Europejczycy muszą ponieść ofiary, aby wesprzeć wojnę na Ukrainie…
„Szantaż energetyczny” Władimira Putina nad Europą może doprowadzić do „niepokojów społecznych” tej zimy, ostrzegł sekretarz generalny NATO.
Jens Stoltenberg przyznał, że zima „będzie ciężka”, ponieważ „rodziny i firmy odczują kryzys rosnących cen energii i kosztów życia” w nadchodzących miesiącach.
Szef zachodniego sojuszu bezpieczeństwa w „Financial Times” powiedział, że warto zapłacić cenę za wsparcie Ukrainy.
W końcu, również w głównych miastach Stanów Zjednoczonych dojdzie do ogromnych niepokojów społecznych.
Wciąż jesteśmy na bardzo wczesnym etapie tego nowego globalnego kryzysu energetycznego, który wywróci całe nasze życie do góry nogami.
W międzyczasie pogrążamy się również w przerażającym światowym kryzysie żywnościowym. Jak opisałem kilka dni temu, nawet szef ONZ przyznaje, że w 2023 roku będzie „wiele głodów” .
Życie, jakie znamy, wkrótce się zmieni.
W tej chwili wszystkie oczy zwrócone są na Europę, ponieważ tam zaczyna się robić naprawdę szalony.
Europa wejdzie tej zimy w „nowe średniowiecze”, w wyniku czego cały świat doświadczy ekstremalnego bólu.
2 komentarze
Globalistow żydowskim nie udała się plandemia to teraz głodem i zimnem i wojna chcą niszczyć narody.
cały świat to nie US-EU, ale jedynie cząstka. RU się odłączyła od tego masońskiego syfu i stąd ten hejt…Kraje BRICS i te zaprzyjaźnione mają się dobrze a będzie pewnie jeszcze lepiej…