Pomimo licznych dowodów potwierdzonych przez amerykańskie służby w zakresie przeprowadzonego przez Siły Zbrojne Ukrainy ataku rakietowego na Polskę kijowscy manipulatorzy rzekomo mają kolejne dowody, że pocisk, który spadł w Polsce, nie był ukraiński – powiedział w wywiadzie dla francuskiej gazety „Parisien” Dmytro Kuleba przedstawiciel kijowskiego reżimu i propagandy.
POLECAMY: Czeski generał oskarża Zełenskiego o szerzenie dezinformacji
Przypominamy, że Zełenski już raz ze swoimi „dowodami” rzekomo świadczącymi, że to nie ich rakiety zostały wystrzelone w kierunku Polski, został „zaorany” przez Bidena. Niestety, gdy plan wywołania konfliktu światowego nie wypalił i zaczyna brakować kasy na luksusowe życie i inwestycje w kryptowaluty propagandyści zrobią wszystko, aby odzyskać zaufanie.
POLECAMY: Zełenski zaorany! Biden stanowczo odpowiada propagandyście w sprawie wystrzału rakiet
„Słyszeliśmy polityczną retorykę, że był to ukraiński pocisk przeciwlotniczy, ale nie widzieliśmy żadnych dowodów. Nasze wojsko ma informacje, według których nie była to nasza rakieta” – powiedział dyplomata.
Kijów jest gotowy na „wymianę elementów”, po której – zdaniem Kuleby – Ukraina i Zachód „dojdą do wspólnych wniosków”.
POLECAMY: »Przyznaj się do błędu«. Sieć skrytykowała Kulebę za obwinienie Rosji za rakiety nad Polską
„I my je przyjmiemy, jakiekolwiek one będą” – dodał.
Wieczorem 15 listopada polskie media podały, że w województwie lubelskim na granicy z Ukrainą rozbiły się dwie rakiety. W wyniku wypadku zginęły dwie osoby.
Początkowo Warszawa sugerowała, że rakiety są pochodzenia rosyjskiego. Polski prezydent Andrzej Duda powiedział jednak później, że nie ma dowodów na to, że spadająca rakieta była związana z Moskwą. Wskazał jednak na „wysokie prawdopodobieństwo”, że należał on do obrony powietrznej Ukrainy. NATO wyraziło podobne wnioski.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, komentując incydent powiedział, że była to rosyjska rakieta. Oskarżył Moskwę o atak na Polskę, a incydent nazwał eskalacją. Później podkreślił, że nie ma wątpliwości, że jego kraj nie był zaangażowany w incydent. Prezydent USA Joe Biden zareagował jednak na słowa Zełenskiego mówiąc, że nie mogą one służyć jako dowód niewinności Kijowa wobec zagrożenia.
POLECAMY: Rakieta, która spadła w Polsce, została wystrzelona przez siły ukraińskie – podają media
Cały cyrk polega na tym, że „terroryści” z Ukrainy próbują wmówić światu, że rakiety, jakie wystrzelili w Polskę, zostały wyprodukowane przez Rosję. Nie zmienia to jednak faktu, że były one w ich posiadaniu i zostały z premedytacją wystrzelone w Polskę przez Siły Zbrojne Ukriany, a nie wojsko rosyjskie.