Sytuacja polskiej gastronomii w dobie kryzys gospodarczego i energetycznego jest dramatyczna. Restauratorzy niemal codziennie zmuszenia są podjąć trudną dla nich decyzję o likwidacji prowadzonej często od lat restauracji. Niestety wysokie ceny energii elektrycznej i gazu ubożenie społeczeństwa w ostatnich dziewięciu miesiącach wielu przedsiębiorców do pożegnania się ze swoimi stałymi klientami.
Z gastronomicznej mapy Polski znika znany opolanom Dworek w Opolu. Wieść o tym, że prowadzący lokal wystawili go na sprzedaż to zaskoczenie dla opolan. Nie jest to pierwszy lokal w Oplu, w który uderzają inflacja i drożyzna.
Dworek w Opolu mieści się w kameralnym budynku u przy ul. Klasztornej. To miejsce od lat znane lokalnej społeczności i miłośnikom muzyki. W Dworku odbywało sporo koncertów. Na ścianie podwórza znajduje się aleja z odciskami dłoni gwiazd estrady.
W Dworeku w Opolu ponad dziesięć lat temu doszło tam do pożaru. Po remoncie i przebudowie wnętrza lokal wznowił działalność.
Dworek w Opolu – lokal wystawiony na sprzedaż.
Jeśli nic się nie zmieni, działalność zakończy się w styczniu 2023 roku. Prowadzący lokal poprzez media społecznościowe, poinformowali bowiem, że po dziewięciu latach najmu przychodzi im się pożegnać.
POLECAMY: »Przetrwała komunizm«, ale nie wytrzymała rządów PiS-u. W Gdańsku zamyka się restauracja Czardasz
„Przeżyliśmy tu wiele pięknych chwil, poznaliśmy wielu wartościowych i ciekawych ludzi. Włożyliśmy serce w prowadzenie tego lokalu. Na pewno działamy do końca stycznia 2023 roku” – poinformowali na Facebooku.
Właściciel pabu Dworek w Opolu, przyznaje, że decyzja o zakończeniu działalności kiełkowała już od jakiegoś czasu. Jako powody wskazuje coraz wyższe koszty, inflację i drożyznę.
Dworek w Opolu jest wystawiony na sprzedaż. Właściciele wycenili odstąpienie lokalu wraz z wyposażeniem na 87 tys. zł.
Dworek w Opolu. Klienci nie mogą uwierzyć
Informacja o zamiarze zamknięcia Dworka i odsprzedania go wzbudziła zaskoczenie klientów. W mediach społecznościowych wyrażają żal z tego powodu.
„To tu – w Dworku, 7 lat temu poznałem kobietę mojego życia, a dwa lata później wzięliśmy ślub. Tyle wspomnień…” – napisał Patryk.
„Oh… miejsce autobiografia. Miłość, przyjaźń, wiele wschodów słońca. Karta pamięci zapełniona. Po dwóch stronach baru, łapiąc kontakty na życie i dystans do ludzi” – wspomina Karolina.
„Kochany Dworku bardzo mi przykro. Przeżyłam u Ciebie dużo pięknych chwil, poznałam przyjaciół i miałam przyjemność słuchania dobrej muzyki” – podkreśla Anna.
Drożyna i inflacja dobija kolejne lokale
Dworek to kolejny lokal, jaki w ostatnich miesiącach „załatwiła” trudna sytuacja gospodarcza. Drożyzna zabija mały biznes w Opolu i regionie. Znika lokal za lokalem.
Ostatnim głośnym zamknięciem była likwidacja „Karczmy pod Czeremchą”.
Wielu z nas z pewnością pamięta bunt branży gastronomiczne w czasie nielegalnych lockdownów. Wówczas w internecie, pojawiał się interaktywna mapa z wykazem otwartych lokali. Obecnie z uwagi na ilość zamykanych restauracji przydałaby się mapa uwzględniająca codzienne zamknięcia restauracji, które często pamiętają jeszcze ustrój minionej epoki.
Jeden komentarz
Dziękujemy ci morawiecki za udział kowidowo-ukrainskiej hucpie i sukcesywne wykańczanie Polaków.
Mam nadzieję,że ty i tobie podobni powyzdychacie w pi.du.