Wołodymyr Zełenski powiedział, że Kijów oczekuje od NATO czegoś więcej niż deklaracji o „otwartych drzwiach” dla Ukrainy.
POLECAMY: »Czas wracać do Lwowa« Polacy byli oburzeni gestem Dudy, który przyjechał na Ukrainę
„Samo wsparcie dla Ukrainy ze strony kolegów z NATO, wsparcie w postaci retoryki o 'otwartych drzwiach’ nie wystarczy dla Ukrainy… Potrzebujemy kroków naprzód. Decyzja będzie w Wilnie (na szczycie NATO latem – red.), bardzo czekamy na mocne kroki, coś więcej niż otwarte drzwi” – powiedział w środę Zełenski na konferencji prasowej we Lwowie.
Pod koniec września Wołodymyr Zełenski powiedział, że Ukraina ubiega się o członkostwo w NATO w trybie przyspieszonym. Taka procedura jest teraz niewczesna – powiedział później asystent prezydenta USA do spraw bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan. Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, komentując wypowiedź Żeleńskiego, uznał niezmienność stanowiska bloku w sprawie prawa każdego kraju do określania swojej drogi i polityki „otwartych drzwi”, ale podkreślił, że sojusz skoncentruje swoje wysiłki na pomocy Kijowowi w obronie.