Rosja i Białoruś rozpoczęły w poniedziałek wspólne ćwiczenia lotnicze nad białoruskim niebem, co jest niepokojącą perspektywą dla sąsiedniej Ukrainy, biorąc pod uwagę, że ćwiczenia potrwają pełne dwa tygodnie, do 1 lutego.
Mińsk nazwał jednak ćwiczenia „defensywnym charakterem” w związku z oskarżeniami ze strony Kijowa, że białoruskie siły zbrojne mają zamiar dołączyć do rosyjskiej inwazji . Próbując zbagatelizować to, że sygnalizuje to eskalację na Ukrainie, Mińsk nazwał ćwiczenia zwykłymi „ćwiczeniami technicznymi”, które mają na celu większą kompatybilność między siłami powietrznymi sojuszników.
Korespondent Al-Dżaziry w Moskwie powiedział: „Wszyscy wiemy, że w zeszłym miesiącu prezydent Władimir Putin udał się do Mińska, gdzie spotkał się ze swoim odpowiednikiem [Aleksandrem] Łukaszenką, gdzie uzgodnili, że Rosja zapewni białoruskim siłom powietrznym szkolenie umożliwiające im wykorzystanie co opisali jako samolot, który może przenosić niekonwencjonalną broń”.
Ale korespondent zauważył: „istnieje wiele obaw co do roli, jaką Białoruś odgrywa w odniesieniu do wojny, czy to będzie miało wpływ”.
Od zeszłego tygodnia Pentagon powiedział, że nie zaobserwował jeszcze żadnych ruchów wojsk rosyjskich na Białorusi , które wskazywałyby, że oba kraje wspólnie przeprowadzają nowy atak na Ukrainę. W ostatnich tygodniach pojawiły się liczne doniesienia o rosyjskim ciężkim sprzęcie przemieszczającym się pociągiem przez granicę na Białoruś.
Według opisu AP poniedziałkowych wspólnych ćwiczeń sił powietrznych, „ćwiczenia obejmą wspólne patrole powietrzne, działania wspierające siły lądowe, operacje powietrzne, rozpoznanie powietrzne i loty transportowe” – poinformowało ministerstwo. Nie podano liczby samolotów. które będą uczestniczyć w ćwiczeniach”.
Dziesięć dni temu prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko złożył wizytę w bazie wojskowej, w której stacjonują wojska rosyjskie, co jest ostatnim dowodem rosnącego poparcia Białorusi dla rosyjskich działań na Ukrainie.
„Na tym etapie jednostki Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej są gotowe do realizacji zadań zgodnie z przeznaczeniem” – powiedział wówczas urzędnik ministerstwa obrony. Sam Łukaszenko nazwał konflikt na Ukrainie częścią „wspólnej sprawy” swojego kraju z Rosją.
W międzyczasie ukraiński rząd nadal oskarża Rosję o wykorzystywanie terytorium Białorusi do wystrzeliwania dronów, które celują w infrastrukturę energetyczną.