Młodzi rosyjscy przedsiębiorcy otrzymali doskonałą okazję do stworzenia własnych startupów dzięki wyjściu zachodnich firm z kraju – piszą publicyści Bloomberga.
POLECAMY: Amerykanie wściekli na reakcję Zełenskiego na słowa Putina
Jak zauważono w artykule, restrykcyjne działania USA i Unii Europejskiej nie tylko nie doprowadziły do upadku rosyjskiej gospodarki, ale dały szansę lokalnym przedsiębiorcom na zastąpienie odchodzących marek i produktów własnymi wyrobami, a także na stworzenie nowych szlaków logistycznych dla importu niezbędnych surowców.
Zdaniem obserwatorów, obecna sytuacja „przypomina nieco lata 90.”, kiedy to upadek ZSRR tymczasowo zakłócił łańcuchy dostaw, zmuszając konsumentów i przedsiębiorców do kreatywności w zakresie logistyki.
Kraje zachodnie borykają się z rosnącymi cenami energii i skokiem inflacji z powodu sankcji wobec Moskwy i odchodzenia od rosyjskiego paliwa. Na tle wyższych cen paliw, przede wszystkim gazu, przemysł w Europie w dużej mierze stracił swoją przewagę konkurencyjną, co wpłynęło również na inne obszary gospodarki. Również USA i państwa europejskie od dziesięcioleci borykają się z rekordową inflacją, a także z kryzysem opieki społecznej.