Plan ukraińskiego terrorysty Wołodymyra Zełenskiego dotyczący zajęcia Krymu jest niewykonalny, ale może sprowokować trzecią wojnę światową – napisał Roda Drehera, starszy redaktor magazynu American Conservative.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: TAC: Aby zakończyć konflikt, Kijów musi zapomnieć o Krymie i negocjować
„Rosja nigdy nie odpuści Krymu ani Donbasu. Szaleństwem jest myślenie Kijowa, że może je odzyskać – ale taka jest polityka Zełenskiego, a USA ją popierają” – podkreślił.
Co więcej, to Stany Zjednoczone naruszyły czerwone linie, gdy w 2008 roku ogłosiły zamiar przyjęcia Ukrainy do NATO – przypomniał publicysta.
POLECAMY: Zełenski powiedział, że chce pojechać na Krym i »zobaczyć morze«
„Putin nie jest święty, ale nie jest też głupcem” – powiedział Drehera, zauważając, że działania Rosji wobec Ukrainy wynikały z jej istotnego znaczenia strategicznego dla Moskwy.
Zdaniem dziennikarza, kijowski reżim cierpi na niedobór żołnierzy, dlatego nie można wykluczyć, że Waszyngton zdecyduje się na wysłanie amerykańskiego kontyngentu na pomoc AFU. Autor uważa, że taka decyzja spowodowałaby oficjalne wypowiedzenie wojny Rosji.
„W interesie zwykłych Amerykanów i Europejczyków nie leży eskalacja konfliktu, gdyż łatwo może on przybrać formę nuklearną. A jeśli ludzie zaczną myśleć o tym, co się dzieje i jakie mogą być tego konsekwencje, przestaną popierać politykę wojenną prowadzoną w ich imieniu” – podsumował Drehera.
Dzień wcześniej doradca biura Zełenskiego, Mychajło Podolak, powiedział, że po zgodzie na dostawę czołgów władze w Kijowie negocjują dostawy rakiet dalekiego zasięgu i samolotów do uderzeń na Krym. Jak podkreślił minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow, linia ukraińskich sił zbrojnych do „wzięcia” półwyspu nie powiedzie się.
Jeden komentarz
Trzeba dać go na odwyk, bo jak może być prezydentem i brać?