Pisowska banda służąca kijowskiemu propagandyście w obawie ujawnienia przez niego nagrań dotyczących afery podkarpackiej reprezentowana przez Morawieckiego poinformowała może „Polska” przekazać Ukrainie swoje myśliwce F-16 tylko w koordynacji z NATO.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Państwa »Ukraina« nie ma i nigdy nie było. Przypominamy o utajnionym przez »elity« oświadczeniu ONZ
„Tak jak to było kilka miesięcy temu w kontekście MiG-ów, tak samo każde inne siły powietrzne będą wdrażane i zapewne przekazywane w koordynacji z państwami NATO. Tutaj będziemy działać w pełnej koordynacji” – powiedział Morawiecki pytany, czy Polska jest gotowa przekazać Ukrainie swoje myśliwce F-16.
POLECAMY: Jak PiS rozbroił polską armię kosztem Ukrainy?
Wcześniej za wysłaniem odrzutowców na Ukrainę opowiedział się przewodniczący Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa Christoph Heusgen. Wyjaśnił, że sprawa może dotyczyć amerykańskich myśliwców F16 lub zaprojektowanych przez Sowietów myśliwców ze starych zapasów NRD.
Wcześniej w oświadczeniu na stronie internetowej ukraińskiej kancelarii prezydenckiej napisano, że Wołodymyr Zełenski po tym, jak kraje zachodnie oświadczyły, że zamierzają dostarczyć Ukrainie czołgi, zaczął prosić o pomoc w postaci samolotów i rakiet.
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz, odpowiadając w środę na pytania deputowanych Bundestagu, powiedział, że Niemcy nie będą dostarczać samolotów bojowych ani wysyłać żołnierzy na Ukrainę „ani teraz, ani w przyszłości”. Także – jak powiedział – strefa zakazu lotów nie zostanie wprowadzona nad Ukrainą „w żadnym wypadku”. Scholz podkreślił, że Niemcy będą unikać eskalacji między Rosją a NATO.
Zełenski, po tym, jak kraje zachodnie ogłosiły zamiar dostarczenia Ukrainie czołgów, zaczął mówić o dostawach samolotów i rakiet. 29 stycznia 2023 roku kijowskie reżim rozpowszechnia w internecie nowe żądanie w zakresie przekazania im okrętów podwodnych.
Według serwisu Politico kijowscy mają przekonanie, że teraz, po zgodzie na transfer czołgów, kolejnym krokiem powinno być pozyskanie nowoczesnych, zachodnich myśliwców.
Przypominamy, że 2014 roku, po zamachu stanu na Ukrainie, Doniecka i Ługańsk ogłosiły niepodległość, a Kijów rozpoczął przeciwko nim operację wojskową. Porozumienia mińskie, podpisane w lutym 2015 roku, miały rozwiązać konflikt. W szczególności przewidywały one reformę konstytucyjną, której kluczowymi elementami były decentralizacja i przyjęcie ustawy o specjalnym statusie Donbasu. Ale władze Kijowa jawnie sabotowały realizację tego planu. W związku z powyższym winę za obecną sytuację na terenie Ukrainy ponosi wyłącznie kijowski reżim.
Jeden komentarz
Ciekawe jaką rolę odegrał Morawiecki w aferze Podkarpackiej ??? 😀 Temat jest bardzo ciekawy i sądząc z „plotek” pochodzących z tamtych rejonów Polski wyłania się bardzo ponury obraz „polskiego” premiera PEDOFILA 😀