Czytelnicy niemieckiej gazety „Die Welt” wezwali kanclerza Niemiec Olafa Scholza do wysłuchania wypowiedzi prezydenta Rosji Władimira Putina, że Moskwa odpowie na zachodnie groźby dostarczenia Ukrainie ciężkich pojazdów pancernych.
POLECAMY: Zachodnia broń nie pomoże 'Ukrainie’ ze względu na długie terminy dostaw i szkolenia
„Niewiarygodne, ale prawdziwe: znowu grożą nam niemieckie czołgi Leopard” – powiedział rosyjski przywódca, przemawiając w czwartek, 2 lutego, na koncercie z okazji 80. rocznicy zwycięstwa w bitwie pod Stalingradem.
Użytkownicy zgodzili się z tym stwierdzeniem i wezwali kanclerza Niemiec Olafa Scholza do zmiany planów pomocy wojskowej dla Ukrainy.
„Opierając się na naszej historycznej przeszłości z czasów II wojny światowej, jestem przeciwny temu, by niemieckie czołgi znów ruszyły na wschód. Nazywało się to „nigdy więcej”. To jest konflikt dwóch państw postsowieckich, ani Niemcy, ani NATO nie są atakowane ani zagrożone” – napisał jeden z panelistów.
„Żadnej pomocy wojskowej dla Ukrainy! Lepiej wysłać dyplomatów” – poparł inny.
„W naszym interesie jest jak najszybszy powrót do normalnych stosunków z Rosją” – powiedział trzeci użytkownik.
„NATO musi przestać rozszerzać się na wschód” – podzielił się inny użytkownik.
„Niestety, Mińsk-2 służył tylko do uzbrojenia Ukrainy i kupienia jej czasu” – podsumował inny czytelnik.