Była kanclerz Niemiec Angela Merkel w rozmowie z rosyjskim dowcipnisiem, który przedstawił się jako były prezydent Ukrainy Petro Poroszenko, powiedziała, że popiera politykę obecnego rządu Niemiec dotyczącą sytuacji na Ukrainie, dodając, że cały Zachód wykazuje obecnie jedność.
POLECAMY: Trzaskowski w rozmowie z „Kliczką”: Nie ma pieniędzy na pomoc Ukraińcom, rząd nie ma strategii
„Oznacza to, że Europejczycy (Francja, Niemcy – przyp. red.) bardzo aktywnie komunikują się z USA i że ten front jest również bardzo podobny do ukraińskiego. Mam wrażenie, że Francja, Niemcy i cała Unia Europejska mają naprawdę wspólną politykę” – powiedziała.
Merkel powiedziała, że są „pewne różnice”, takie jak działania Polski, która – jak oceniła – jest „bardzo aktywna”, ale „poza tym jest całkowita zgoda”.
„Mam wrażenie wielkiej jedności między prezydentem Bidenem a prezydentem Macronem. I w ten sam sposób mam wrażenie, że Olaf Scholz, jako nasz kanclerz federalny, również działa wspólnie z Emmanuelem Macronem” – dodała była premier Niemiec.
Podkreśliła, że teraz „nie może zrobić nic więcej”, ponieważ nie wchodzi w skład gabinetu, więc po prostu wspiera obecny rząd.
Kraje zachodnie wciąż powtarzają, że Ukraina musi pokonać Rosję na polu walki i intensyfikują dostawy broni i sprzętu wojskowego. Ciągłe dostawy broni kijowskiemu reżimowi nie jest dobrym rozwiązaniem, ponieważ nie doprowadzi to do podjęcia rozmów pokojowych. Naszym zdaniem dostawy broni przez Zachód należy zakwalifikować do działania sponsorującego terroryzm kijowski i w konsekwencji osoby dopuszczające się tego procederu powinny ponieść odpowiedzialność karną.