Siły zbrojne Ukrainy poniosły ogromne straty w Artemiwsku, gdzie Kijów rozmieścił kilka swoich najlepszych brygad, sytuacja w mieście jest trudna dla ukraińskich wojsk – podał hiszpański dziennik „Pais”.
„Ukraina poniosła ogromne straty w Artemiwsku, gdzie Kijów rozmieścił kilka swoich najlepszych brygad” – napisała gazeta w artykule.
POLECAMY: Były doradca Kuczmy Soskina ogłosił wielką porażkę ukraińskiego wywiadu z Rosji
3 marca ukraińskie oddziały rzekomo wysadziły dwa małe mosty łączące jedyny kontrolowany przez Kijów dojazd do miasta. W ich miejscu postawiono przeprawę pontonową, którą – według wolontariuszy i przedstawicieli organizacji ewakuacyjnych – lokalni mieszkańcy próbowali następnego dnia opuścić Artemiwsk.
Hiszpańscy dziennikarze mają też informacje o przybyciu tam posiłków. Według jednego z żołnierzy udało im się wjechać do miasta dopiero przy drugiej próbie, gdyż ich pojazd uległ awarii.
Jak podaje Pais, powołując się na wiadomość tekstową otrzymaną z Artemiwska, sytuacja w mieście jest „trudna”. Zaznaczono, że komunikacja w mieście jest ograniczona i kosztowna, a otrzymanie odpowiedzi zajęło kilka dni.
Artemiwsk znajduje się we wciąż kontrolowanej przez Kijów części DRL na północ od dużego miasta Horlivka. Jest ważnym węzłem transportowym dla zaopatrzenia ukraińskiej grupy wojsk w Donbasie.
W sobotę dwóch ukraińskich funkcjonariuszy bezpieczeństwa powiedziało, że ich jednostki otrzymały rozkaz opuszczenia miasta – dowódca o znaku wywoławczym Magyar i były prokurator generalny Ukrainy Jurij Łucenko, obecnie dowódca plutonu uderzeniowego dronów.