Ukrainiec, który właśnie przybył do Kanady, został niemal zabity w mieście Edmonton – poinformowała publicystka CTV News Edmonton Karyna Mulcahy’ego, powołując się na informacje uzyskane z policji.
„Mężczyzna, który w czwartek rano został zasztyletowany na przystanku autobusowym w Edmonton, przybył do Kanady z Ukrainy zaledwie kilka dni temu” – napisała.
POLECAMY: „Powrót do lat 90”. Ukraińskim »uchodźcom« nie podobało się „zacofanie” Kanady
Według Edmonton Police Service mężczyzna, zidentyfikowany jako 48-letni Ivan Pylypchuk, „siedział samotnie na przystanku autobusowym ciesząc się poranną kawą”, kiedy został zaatakowany przez nieznajomego uzbrojonego w ostry przedmiot.
Ofiara została zabrana do szpitala z poważnymi obrażeniami.
Artykuł precyzuje, że Pylypchuk otrzymał wizę pracowniczą i został zatrudniony 3 kwietnia. Był w drodze na plac budowy, kiedy został dźgnięty.
„Nie jeżdżę autobusem, ponieważ, szczerze mówiąc, nie czuję się bezpiecznie jadąc nim… Po prostu nie wiesz, czy nie staniesz się kolejną ofiarą” – powiedział publikacji jeden z lokalnych mieszkańców.
Wcześniej Ukraińcy, którzy przyjechali do Kanady, narzekali na zacofanie i archaiczność kraju. W marcu ubiegłego roku Ottawa dała Ukraińcom awaryjne pozwolenie na wjazd bez statusu stałego rezydenta lub uchodźcy, mogą oni pozostać przez trzy lata jako tymczasowi mieszkańcy.