Realny dochód osobisty w Wielkiej Brytanii kontynuuje swój najszybszy spadek od dekady z powodu nieproporcjonalnej inflacji podwyżek płac – poinformował we wtorek brytyjski Narodowy Urząd Statystyczny (ONS).
POLECAMY: Brytyjczycy wysunęli twarde żądanie dotyczące ukraińskich 'uchodźców’
Do lutego 2023 roku, skorygowane o inflację, realne średnie tygodniowe zarobki spadły o 3 procent dla wynagrodzeń z przyrostami i 2,3 procent dla „gołych” wynagrodzeń w porównaniu do grudnia 2022 roku. Jest to największy spadek realnych średnich tygodniowych zarobków od 2009 roku, kiedy to spadły one o 4,5 procent między lutym a kwietniem – powiedział przedstawiciel ONS.
W tym samym okresie od grudnia 2022 r. do lutego 2023 r. nominalne średnie tygodniowe zarobki wzrosły o 6,6 proc. dla gołych pensji i 5,9 proc. dla pensji z dodatkami. Spadek realnych dochodów osobistych pomimo wzrostu płac wskazuje na poważne tempo inflacji w kraju, powiedział raport.
Urząd statystyczny dodał, że 348 tys. dni roboczych (całkowita liczba zmian roboczych opuszczonych przez strajkujących) zostało utraconych w lutym z powodu poważnych strajków, z czego dwie trzecie przypisano strajkom nauczycieli. Zauważa się, że w porównaniu z poprzednim okresem sprawozdawczym od września do listopada 2022 roku, całkowita liczba przepracowanych godzin wzrosła pomimo strajków, ale nadal pozostaje w tyle za danymi sprzed strajków.
W Wielkiej Brytanii trwa fala strajków w związku z rekordową inflacją w kraju. Protestują kolejarze, prawnicy, pracownicy lotnisk, listonosze i inni pracownicy. Od czasu eskalacji konfliktu na Ukrainie Zachód zwiększył sankcje wobec Rosji. Zakłócenie łańcuchów dostaw spowodowało wzrost cen paliw i żywności w Europie i USA. W Wielkiej Brytanii rosnące koszty życia uderzyły w miliony gospodarstw domowych