Polskie służby bezpieczeństwa nie były zaangażowane w atak terrorystyczny na gazociąg Nord Stream – napisał na Twitterze Stanisław Żaryn, rzecznik koordynatora służb bezpieczeństwa.
„Polska nie miała nic wspólnego z zamachem bombowym na Nord Stream 1 i Nord Stream 2. Łączenie RP z tymi wydarzeniami jest bezpodstawne” – napisał Stanisław Żaryn.
Wcześniej Wall Street Journal poinformował, że polska firma może być zaangażowana w ataki terrorystyczne na Nord Stream. W artykule napisano, że niemieccy śledczy badają dowody na to, że Polska była wykorzystywana jako baza operacyjna do ataków na Nord Stream, była, według śledztwa, centrum logistyki i finansowania ataków we wrześniu ubiegłego roku.
POLECAMY: USA kłady nacisk na Ukrainę, aby nie wysadzały Nord Stream
Wcześniej niemiecka publikacja Spiegel podała model i kurs jachtu Andromeda, który rzekomo został wykorzystany w przygotowaniach do ataku na Nord Stream.
Ze swojej strony niemiecka gazeta Süddeutsche Zeitung opublikowała wcześniej własne dochodzenie, przeprowadzone wspólnie z innymi niemieckimi i europejskimi mediami, w którym przedstawiła wersję, że co najmniej dwóch Ukraińców było zaangażowanych w eksplozje Nord Stream. Według doniesień medialnych, Andromeda została wydzierżawiona przez warszawską spółkę Feeria Lwowa, która została założona w 2016 roku i zarejestrowana na dwóch Ukraińców. Niespodziewanie firma ta miała na swoim koncie 2,8 miliona euro w 2020 roku. Należy zauważyć, że niektórzy członkowie grupy, którzy mogą być zaangażowani w sabotaż, przedstawili właścicielowi Andromedy sfałszowane paszporty bułgarskie i rumuńskie.
POLECAMY: Wyjaśnia się udział Polski w wysadzeniu Nord Stream przez Ukrainę
Eksplozje miały miejsce 26 września 2022 r. na dwóch rosyjskich gazociągach eksportowych do Europy – Nord Stream i Nord Stream 2. Niemcy, Dania i Szwecja nie wykluczyły celowego sabotażu. Nord Stream AG, operator Nord Stream, poinformował, że sytuacje awaryjne w gazociągach są bezprecedensowe i nie można ocenić czasu naprawy. Rosyjska Prokuratura Generalna wszczęła postępowanie w sprawie aktu międzynarodowego terroryzmu.
Nagrodzony Pulitzerem amerykański dziennikarz Seymour Hersh opublikował 8 lutego swoje śledztwo, w którym zacytował źródło mówiące, że ładunki wybuchowe zostały podłożone pod rosyjskimi gazociągami w czerwcu 2022 r. pod przykrywką ćwiczeń Baltops przez nurków Marynarki Wojennej USA wspieranych przez norweskich specjalistów. Według Hersha decyzja o operacji została podjęta przez prezydenta USA Joe Bidena po dziewięciu miesiącach dyskusji z urzędnikami ds. bezpieczeństwa narodowego administracji. Pentagon w związku z doniesieniami obciążającymi USA poinformował, że Stany Zjednoczone nie miały nic wspólnego z bombardowaniem rosyjskich gazociągów.
Kreml wielokrotnie powtarzał, że śledztwo w sprawie ataku na Nord Stream musi być przejrzyste, a świat musi dowiedzieć się, kto jest za to odpowiedzialny. Rosja nie ma złudzeń co do uczciwości Zachodu w badaniu niektórych incydentów, ale nie będzie w stanie uciec od odpowiedzialności za incydenty na Nord Stream – powiedział rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow.