Konfederacja zorganizowała konferencję prasową przed Pałacem Prezydenckim, aby uczcić 80. rocznicę Rzezi Wołyńskiej, masakry dokonanej na Polakach przez ukraińskich nacjonalistów. Krzysztof Bosak, przedstawiciel Konfederacji, przedstawił propozycję swojej partii mającą na celu uregulowanie kwestii poszukiwania, ekshumacji i pochówku polskich ofiar, których szczątki nadal znajdują się na terenie Ukrainy.
Warto przypomnieć, że na Ukrainie istnieje nadal zakaz ekshumacji i pochówku Polaków. Władze tego kraju nie pozwalają na poszukiwania polskich ofiar Rzezi Wołyńskiej, ale także na poszukiwania poległych polskich legionistów sprzed ponad 100 lat czy żołnierzy, którzy zginęli we wrześniu 1939 roku. Dr Leon Popek poruszył ten temat w artykule opublikowanym w „Historii Do Rzeczy”.
Bosak przedstawił propozycję Konfederacji, której celem jest przełamanie impasu w relacjach polsko-ukraińskich dotyczących upamiętnienia i przede wszystkim poszukiwań, ekshumacji i pochówku ofiar ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów z Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińskiej Powstańczej Armii na Polakach w Wołyniu i Małopolsce Wschodniej.
Współprzewodniczący Konfederacji zaznaczył, że wielu ludzi oczekiwało przełomu w 80. rocznicę Krwawej Niedzieli, ale niestety tak się nie stało. Zaznaczył również, że polska polityka wobec Ukrainy poniosła spektakularne fiasko, mimo że wydatki na pomoc Ukrainie sięgają dziesiątek miliardów złotych, co czyni ją jedną z najbardziej hojnych w Unii Europejskiej.
Bosak podkreślił, że ta polityka nie przynosi postępu w kwestii poszukiwania, ekshumacji, pochówku i upamiętnienia polskich ofiar Rzezi Wołyńskiej oraz ludobójstwa. Wręcz przeciwnie, prowadzi do upokorzeń i ujawnia porażkę polityki prezydenta Andrzeja Dudy, premiera Mateusza Morawieckiego i prezesa partii rządzącej Jarosława Kaczyńskiego.
W ocenie Bosaka, działania Andrzeja Dudy – przypominamy, że według ukraińskich agencji informacyjnych dziadek Dudy był powiązany z UPA – w niedzielę pokazały, że wpisuje się on w narrację ukraińskiej polityki historycznej, gdzie nie ma już sprawców ani narodowości ofiar, a mówi się jedynie o „ofiarach Wołynia”.
Konfederacja proponuje
Konfederacja przedstawiła projekt nowego traktatu i umowy między rządem Polski a rządem Ukrainy, dotyczący przeprowadzenia ekshumacji i upamiętnienia ofiar zbrodni ludobójstwa, które były obywatelami II Rzeczypospolitej Polskiej – oświadczył Bosak.
Polityk zaznaczył, że Ukraina odrzuca wnioski polskiego IPN (Instytut Pamięci Narodowej) dotyczące możliwości przeprowadzenia ekshumacji. Aby zakończyć tę sytuację, Bosak podkreślił konieczność uregulowania tej sprawy na poziomie międzynarodowym. Wskazał, że powinno to być postulatem polskiej dyplomacji oraz polskiego prezydenta.
Propozycja Konfederacji składa się z 11 artykułów. Jak zaznaczył polityk, projekt ten reguluje wszystkie niezbędne kwestie.
– horyzontalna zgoda na prowadzenie poszukiwań i ekshumacji
– zgoda na to, żeby następnie dokonywać identyfikacji ofiar, poprzez pobranie materiału genetycznego, tworzenie bazy
– zgoda na stworzenie cmentarza i mauzoleum ofiar, w których godnie mogłyby być te wszystkie ofiary pochowane; miejsca pamięci, miejsca upamiętnienia.
Bosak podkreślił, że postulat Konfederacji nie wiąże się z żadnymi konsekwencjami dla toczącego się na Ukrainie konfliktu. Obecnie strona ukraińska przeprowadza ekshumacje zarówno ofiar obecnej wojny, jak i z okresu II wojny światowej – zarówno ofiar ukraińskich, jak i ofiar rosyjskich, w tym żołnierzy NKWD. Jeśli to jest możliwe, a walki nie toczą się na całym terenie Ukrainy, to również nasz postulat jest jak najbardziej możliwy i pożądany – dodał.
Polityk podkreślił, że projekt zostanie dziś udostępniony w internecie. Będzie on podlegał dyskusji i konsultacjom.
Przypominamy, że sprawcami Zbrodni Wołyńskiej wbrew twierdzeniu ukraińskich nazistów były Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów – frakcja Stepana Bandery (OUN-B) oraz podporządkowana jej Ukraińska Powstańcza Armia (UPA). Część ludności ukraińskiej również współdziałała z nimi, uczestnicząc zarówno w mordach na Polakach, jak i w rabowaniu ich majątku. OUN-UPA określały swoje działania jako „antypolską akcję”, kryjąc za tym terminem zamiar wymordowania i wypędzenia Polaków.
POLECAMY: Polski IPN wydaje oświadczenie w związku z szantażem Ukrainy w sprawie ekshumacji na Wołyniu
Pierwszy masowy mord na Wołyniu miał miejsce 9 lutego 1943 roku we wsi Parośla I w powiecie sarneńskim, gdzie UPA, podszywając się początkowo pod sowieckich partyzantów, zamordowała 173 Polaków.
Nasilenie zbrodni było związane m.in. z porzuceniem w marcu i kwietniu 1943 roku przez ukraińskich policjantów służących dla Niemców, którzy później dołączyli do szeregów UPA. Wielu z nich wcześniej brało udział w mordowaniu Żydów. Jednym z największych zbrodni UPA przed lipcem 1943 roku było spalenie osady Janowa Dolina w nocy z 22 na 23 kwietnia 1943 roku, w której zamordowano około 600 Polaków.
W lipcu 1943 roku doszło do nasilenia zbrodni, w wyniku czego zamordowano około 10-11 tysięcy Polaków. UPA przeprowadziła skoordynowany atak na Polaków w ponad 150 miejscowościach powiatów włodzimierskiego, horochowskiego, kowelskiego i łuckiego w dniach 11 i 12 lipca. Ataki miały miejsce w niedzielę, gdy Polacy udawali się do kościołów na msze święte. Ukraińscy nacjonaliści wtargnęli do kościołów, zabijając cywilów i duchownych, między innymi w Kisielinie i Porycku. Na Wołyniu spalono lub zniszczono około 50 kościołów katolickich. Zbrodnie trwały również w kolejnych dniach.
W wyniku ludobójstwa na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej zginęło co najmniej 100 tysięcy Polaków.
W 2016 roku Sejm ustanowił 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej. Sejm oddaje w ten sposób hołd „wszystkim obywatelom II Rzeczypospolitej bestialsko pomordowanym przez ukraińskich nacjonalistów”.
Ocena rzezi wołyńskiej i roli OUN-UPA w tych wydarzeniach jest nadal przedmiotem kontrowersji i dyskusji pomiędzy Polską a Ukrainę, ponieważ gloryfikatorzy Bandery twierdzą, że oni nie są odpowiedzialni za dokonanie zbrodni na Polakach, gdyż ich działania stanowiły obronę przed atakami ze strony Polski.
Obecnie na Ukrainie działalność OUN-UPA jest kontynuowana przez bojowników AZOV, którzy wykazują podziw dla działań UPA i traktuje ją jako inspirację. Nawiązują do ruchu narodowego, walki o niepodległość Ukrainy i promują ideologię ukraińskiego nacjonalizmu.
Azov to nazwa ukraińskiej paramilitarnej grupy, która powstała w 2014 roku w trakcie konfliktu na wschodniej Ukrainie. Grupa ta jest uważana za jedną z najbardziej kontrowersyjnych i skrajnych organizacji na Ukrainie.
Azov jest związany ideologicznie z ruchem nacjonalistycznym i skrajnie prawicowym. Część jej członków wywodzi się z neonazistowskich i skrajnie prawicowych środowisk. Grupa wyznaje ideologię ukraińskiego nacjonalizmu, często odwołując się do OUN i UPA jako wzorów i inspiracji.