Program „Czyste Powietrze” miał wspierać Polaków w walce ze smogiem. Tymczasem coraz częściej docierają sygnały o osobach, które — mimo dobrej woli i znacznych nakładów finansowych — nie mogą liczyć na obiecaną pomoc. Przykład emerytów z Grodźca pokazuje, że spóźniona decyzja o modernizacji systemu grzewczego może skutkować brakiem realnego wsparcia finansowego.

Czyste Powietrze – szczytna idea, problematyczna realizacja

Rządowy program „Czyste Powietrze”, koordynowany przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska (WFOŚ) i wdrażany przez gminy, został stworzony jako odpowiedź na problem niskiej emisji i zanieczyszczenia powietrza w Polsce. W jego ramach beneficjenci mogą uzyskać zwrot nawet do 70 proc. kosztów wymiany starych źródeł ciepła na bardziej ekologiczne systemy ogrzewania.

W teorii wszystko wygląda klarownie: wymieniasz kopciucha, składasz wniosek, dostajesz zwrot. Jednak praktyka okazuje się bardziej zawiła.

Wydali 30 tys. zł, dostali tylko 2 tys.

Emeryci z Grodźca zdecydowali się na wymianę pieca węglowego na bardziej ekologiczny system opalany pelletem. Jednocześnie zrezygnowali z bojlera elektrycznego, optymalizując zużycie energii. Koszt całej inwestycji wyniósł 30 tys. zł, z czego liczyli odzyskać połowę.

Zgodnie z wcześniejszymi zasadami programu powinni otrzymać nawet 15 tys. zł zwrotu. Jednak rzeczywistość okazała się rozczarowująca — otrzymali jedynie 2 tys. zł dotacji przyznanej przez gminę. Po złożeniu wniosku do WFOŚ dowiedzieli się, że nabór został wstrzymany, a kiedy program wznowiono — pojawiły się nowe wymogi, których nie byli w stanie spełnić.

Nowe zasady w programie „Czyste Powietrze” od 2025 roku

Jak poinformowali urzędnicy, od kwietnia 2025 roku program „Czyste Powietrze” funkcjonuje według zaktualizowanych wytycznych, które znacznie podnoszą próg formalności wymaganych do uzyskania dotacji:

  • Przed i po realizacji inwestycji wymagany jest audyt energetyczny, którego koszt to ok. 1 500 zł.
  • Budynek musi posiadać świadectwo charakterystyki energetycznej — kolejne 500–1 500 zł.
  • Dodatkowo dom musi spełniać minimalne standardy efektywności energetycznej, co w przypadku starych, nieocieplonych budynków może być trudne do osiągnięcia.

W przypadku małżeństwa z Grodźca, które mieszka w starym, nieocieplonym domu z wymienionymi jedynie oknami i drzwiami, spełnienie nowych wymogów wiązałoby się z dalszymi, znacznymi kosztami — bez gwarancji pozytywnej decyzji o przyznaniu dotacji.

Kto dziś ma szansę na dotację?

Nowe kryteria przyznawania środków zależą także od wysokości dochodu. Progi są jasno określone:

  • Podstawowy poziom dofinansowania (do 30 proc.) — dochód roczny do 135 000 zł.
  • Podwyższony poziom (do 70 proc. kosztów) — dochód miesięczny nie wyższy niż:
    • 2 250 zł na osobę w gospodarstwie wieloosobowym,
    • 3 150 zł w gospodarstwie jednoosobowym.

Dla wielu emerytów te limity oznaczają, że nie zakwalifikują się do najwyższego poziomu wsparcia, mimo że ich sytuacja finansowa może być trudna.

Beneficjenci czują się oszukani

Rozżalone małżeństwo podkreśla, że zasady nie powinny działać wstecz. Ich zdaniem, osoby, które zakończyły inwestycję przed wejściem w życie nowych przepisów, powinny być rozliczane według wcześniejszych wytycznych.

Nie są osamotnieni. Podobne przypadki zgłaszają mieszkańcy z innych regionów Polski, którzy zostali pozbawieni realnego wsparcia, mimo że działali zgodnie z intencją programu i przyczynili się do poprawy jakości powietrza.

Co dalej z programem?

Sprawa rodzi pytania o transparentność i przewidywalność polityki publicznej. Jeśli zmiany w programie wprowadzane są bez okresu przejściowego lub wykluczają osoby, które działały w dobrej wierze przed zmianą przepisów, może to zniechęcić innych do podjęcia podobnych działań.

Na chwilę obecną urzędy nie przewidują mechanizmu umożliwiającego rozliczenie wcześniejszych inwestycji na starych zasadach. W efekcie program, który miał być wsparciem, dla wielu staje się źródłem frustracji.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Jeden komentarz

  1. Polacy słyną z głupoty i naiwności nie od dzisiaj. Moja sąsiadka rozebrała kominek bo w 2023 roku mówili w telewizji….dzisiaj żałuje i buduje nowy kominek…

Napisz Komentarz

Exit mobile version