Szpitale tymczasowe od kilku tygodni prezentują duże rezerwy możliwości w zakresie przyjęć pacjentów, i to pomimo ogromnych wzrostów liczby zakażeń SARS-CoV-2 – powiedział PAP szef WIM gen. dyw. prof. Grzegorz Gielerak. Dodał, że obecnie głównie hospitalizowane są osoby chore na zupełnie inne choroby, ale mające pozytywny wynik testu. Nie on jednak jest powodem hospitalizacji.

Polska Agencja Prasowa: Przeprowadzając kwerendę w szpitalach słyszę, że fala zakażeń Omikronem bardzo różni się od poprzednich. Większość lekarzy nie widzi obecnie znaczącego napływu na ich oddziały nowych chorych – pomimo nieobserwowanej wcześniej w Polsce skali zakażeń. Mówią, że obecnie mamy do czynienia głównie z chorymi, którzy trafiają do szpitali z zupełnie innymi schorzeniami, a niejako przy okazji testu przed przyjęciem wykrywamy u nich zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2. Czy pan to potwierdza?

Grzegorz Gielerak (Wojskowy Instytut Medyczny w Warszawie): Zdecydowanie to potwierdzam. Generalnie w Polsce notowane są w ostatnich dniach nieznacznie rosnące liczby osób z zakażeniem SARS-CoV-2, które przebywają w polskich szpitalach. Są to wzrosty od kilkudziesięciu do 200 osób dziennie. Sukcesywnie jednak cały czas zmniejsza się liczba pacjentów leczonych za pomocą respiratorów. I to właśnie widzimy w szpitalach. Przyjmujemy pacjentów zakażonych koronawirusem, ale to zakażenie jest towarzyszące realnej przyczynie hospitalizacji. Dynamiczne wzrosty zakażeń trwają w Polsce już dokładnie 14 dni. W poprzednich falach po 8-9 dniach wzrostów – znacznie mniejszych, niż notowane obecnie – mieliśmy już masowość zgłoszeń do szpitali.

PAP: Rozumiem więc, że w ślad za spadkami liczby osób podłączonych do respiratorów, powinny w lutym iść spadki zgonów osób zakażonych SARS-CoV-2? To scenariusz inny, niż przedstawiany bardzo często w mediach katastroficzny i widzący w Omikronie największe zagrożenie od początku epidemii.

G.G.: Pamiętajmy, że statystyka mówi o średnim czasie od przyjęcia pacjenta z COVID-19 do szpitala do jego zgonu – i jest to między 24 a 28 dni. Raportowane w ostatnich dniach zgony na COVID-19 dotyczą więc pacjentów, którzy do szpitali trafili na początku stycznia. Tak więc to jeszcze zgony będące spadkobierstwem fali Delty.

PAP: Czyli zgonów wywołanych powikłaniami po zakażeniu Omikronem może być w lutym jeszcze mniej, niż obserwujemy obecnie?

G.G.: Zdecydowanie. Mniej jest obecnie masywnych zapaleń płuc, mniej pacjentów z powikłaniami COVID-19 trafia do szpitali, więc co za tym idzie, zgonów też będzie mniej.

PAP: Może więc w obliczu tej sytuacji powinniśmy zmienić raportowanie sytuacji w szpitalach. Wydaje się bowiem, że można rozdzielić liczbę osób hospitalizowanych w wyniku powikłań COVID-19 z zapaleniem płuc, od liczby osób, które są w szpitalu z powodu innej choroby, ale z pozytywnym wynikiem testu? To chyba dwie zupełnie inne jednostki chorobowe?

G.G.: Tak. Trzeba to rozgraniczyć. Szpitale tymczasowe pracują dziś w mocno ograniczonym zakresie, co – biorąc pod uwagę ponoszone koszty np. osobowe funkcjonowania – jest dalece niekorzystną z ekonomicznego punktu widzenia sytuacją. Dzieje się tak po pierwsze dlatego, że w większości nie są one przygotowane do przyjmowania pacjentów zakażonych koronawirusem, u których jednak zasadniczym powodem hospitalizacji jest najczęściej przewlekła, będąca w fazie zaostrzenia choroba współistniejącą. Po drugie, wcześniej trafiali tam pacjenci z masywnymi zapaleniami płuc. Teraz tam nie trafiają, bo tych zapaleń płuc jest wyraźniej mniej.

PAP: Jeżeli bardzo wgłębimy się w ogólnopolskie dane o zakażeniach, to w Małopolsce od kilku dni notowane są już spadki zakażeń. A było to województwo, w którym fala Omikronu wystartowała. Wygląda więc, że jeżeli chodzi o liczbę zakażeń, może być to fala intensywna, ale krótka.

G.G.: Jest to typowe dla wariantu wirusa o większej zakaźności. Obostrzeń nie zmienialiśmy, więc transmisja była gwałtowna i w krótkim czasie ogromne liczby osób uległy zakażeniu, w efekcie czego nabyły odporności stając się niepodatne na kolejne zakażenia. Powiedzmy szczerze, raportowane obecnie liczby zakażeń są niedoszacowane przynajmniej 5-8-krotnie. Spadki zakażeń w kolejnych województwach też nastąpią stosunkowo szybko, bo jest to naturalny proces na etapie wygaszania epidemii, z którym w najbliższych tygodniach będziemy mieli do czynienia.

PAP: Czy powinniśmy więc obecnie prowadzić dyskusje o tej fali zakażeń, czy może czas najwyższy na dyskusję o długotrwałych skutkach epidemii dla polskiego systemu ochrony zdrowia?

G.G.: Mówiłem o tym już w wywiadzie dla PAP kilka dni temu. Moja strategia zawiera się w trzech punktach. Po pierwsze, wdrożenie w jednostkach państwowej inspekcji sanitarnej nowych systemów informacyjnych – nowoczesnej infrastruktury danych umożliwiającej gromadzenie w czasie rzeczywistym wyczerpujących informacji na temat wirusowych infekcji dróg oddechowych: hospitalizacji, zgonów, danych genomowych wraz z tradycyjnymi informacjami klinicznymi i epidemiologicznymi kluczowymi dla wiarygodnej kontroli epidemii.

Drugim zamierzeniem powinno być zaplanowanie i wykonanie celowych inwestycji i reform niezbędnych do przygotowania się na przyszłe warianty SARS-CoV-2 i inne nowe wirusy.

Trzeci element to organizacja zasobów ludzkich gotowych do wdrażania zaleceń dotyczących zdrowia publicznego z zamiarem utworzenia elastycznego, posiadającego zdolność szybkiego reagowania na sytuacje kryzysowe, systemu środowiskowej opieki zdrowotnej realizującego zalecenia agencji zdrowia publicznego – wzmocnienie systemu opieki zdrowotnej poprzez testowanie, szczepienie itp.

PAP: Widzi pan profesor chęć takiej dyskusji, chęć rozmowy o tym, jakie wnioski wyciągać z tej epidemii?

G.G.: Jeszcze pod koniec 2021 roku zainicjowałem taką dyskusję przygotowując z Instytutem Jagiellońskim raport pt.: „Jak przygotować polską ochronę zdrowia na kolejne epidemie?”. Podjęliśmy w nim próbę identyfikacji deficytów i ograniczeń w przeciwdziałaniu skutkom epidemii, jakie obserwowano podczas pierwszego roku jej trwania w Polsce, jako obszarów do interwencji na wypadek przyszłych zagrożeń pandemicznych.

Celem projektu było uporządkowanie wiedzy w dziedzinie polityki opartej na dowodach w części dotyczącej gotowości państwa do przeciwdziałania skutkom kryzysu pandemicznego, w tym dążenie do opracowania podstaw teoretycznych dla docelowego modelu organizacji zabezpieczenia potrzeb zdrowotnych społeczeństwa polskiego. Zatem formalna podstawa do prowadzenia dalszej dyskusji oraz idących w ślad za nią działań już jest, i mam nadzieję, żywię przekonanie, że nie będziemy musieli nadto długo czekać na ich pierwsze efekty.

Wspomóż naszą walkę o wolność poprzez wpłatę dowolnej kwoty na nasz rachunek bankowy: 04 1020 3903 0000 1402 0122 6752


Przypominamy, o naszej akcji bezpłatnych porad prawnych z zakresu problemów z COVID.
Porada prawna indywidualna jest udzielana jeśli temat nie jest przez nas poruszony na BLOGU.

Na zlecenie indywidualne (płatne) klienta nasza Kancelaria przygotuje również wszelkie pisma w zakresie spraw związanych z COVID.

Informujemy ponadto, że Kancelaria świadczy pełen wachlarz usług prawnych z zakresu prawa cywilnego, rodzinnego, spadkowego, upadłościowego, gospodarczego, karnego, pracy, handlowego.

Jeśli potrzebujesz pomocy, napisz do nas na adres @: covid@legaartis.pl lub zadzwoń 579636527, 222668618.

Jeśli uważacie Państwo, że nasza pomoc, jaką od nas otrzymujecie, zasługuje na wparcie pracowników Kancelarii, możecie nas wspomóc poprzez wpłatę dowolnej kwoty na rachunek bankowy Kancelarii LEGA ARTIS:

Anonimowe wsparcie Bitcoin:
bc1qfl2rqa97lknlrfgs9c9qqjp5ftqtkv7wf4q0at

Anonimowe wsparcie Ethereum:
0x45a3c849BCa45A6444A24cdF30708695498a3F6b

Wsparcie paypal:
https://paypal.me/legaartis

Dane do przelewu:
Nr konta: 04 1020 3903 0000 1402 0122 6752
Kancelaria Lega Artis
ul. Przasnyska 6a lok 336a
01-756 Warszawa
Tytuł: “darowizna na działalność”
IBAN: PL04102039030000140201226752

Jesteśmy do Waszej dyspozycji:
Pn. – czw.: 11:00 – 17:00
Piątek: 10:00 – 15:00

Serdecznie dziękujemy wszystkim osobom za dotychczas udzielone nam wsparcie finansowe.

Źródło

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version