W środę 16 marca hakerzy włamali się na oficjalną stronę rosyjskiego Ministerstwa Sytuacji Nadzwyczajnych i opublikowali prawdę o wojnie na Ukrainie. Na rosyjskiej stronie internetowej pojawiły się m.in. dane o rzeczywistych stratach Federacji Rosyjskiej.

Stronie głównej EMERCOM Rosji pojawiły się hiperłącza ze słowami: „Nie wierz rosyjskim mediom – kłamią”, „Pełna informacja o wojnie na Ukrainie”, a także „Domyślność Rosji jest bliska”.

Również na stronie pod nagłówkiem „Ministerstwo Sytuacji Nadzwyczajnych” były informacje o rzeczywistych stratach siły roboczej armii rosyjskiej w wojnie z Ukrainą.

„Ponad 13 000 rosyjskich żołnierzy zginęło na Ukrainie podczas wojny” – podał portal.

Opublikowano również informację, że na Ukrainie wojska rosyjskie ostrzeliwały osiedla i zrównały z ziemią całe miasta.

Domena została zarchiwizowana: https://web.archive.org/web/20220316200923/https://www.mchs.gov.ru/

Przypomnijmy, że wcześniej hakerzy Anonymous włamali się na stronę firmy Rosatom , która przejęła kontrolę nad elektrownią atomową w Zaporożu.

Oprócz tego, że organizacja otrzymała poufne dane z portali i obiecała opublikować je w najbliższym czasie, jej przedstawiciele dodali także nową stronę do serwisu rosyjskiego koncernu. Jest na nim napisane „fckptn”. Napis ten pojawił się również na oficjalnych zasobach elektrowni Rosenergoatom i Ogólnorosyjskiego Instytutu Badawczego Eksploatacji Elektrowni Jądrowych.

Anonimowi hakerzy włamali się do federalnych kanałów telewizyjnych Federacji Rosyjskiej . Miliony widzów w Rosji, zamiast zwykłych programów propagandowych, obejrzało prawdziwy materiał z bombardowania przez rosyjskich „sił pokojowych” spokojnego ukraińskiego miasta Charków.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version