Emil Czeczko nie żyje — przekazał białoruski Komitet Śledczy. Polski dezerter miał zostać znaleziony martwy w swoim mieszkaniu w Mińsku. Przyczyną śmierci miało być powieszenie. „Zespół śledczy natychmiast udał się na miejsce zdarzenia” – przekazał Komitet Śledczy. Aby ustalić dokładną przyczynę śmierci, wyznaczono sądowe badanie lekarskie, którego poprowadzenie powierzono specjalistom SCSE.
Emil Czeczko został znaleziony martwy w miejscu zamieszkania w Mińsku. – Na miejsce zdarzenia natychmiast przyjechała ekipa dochodzeniowa. Obecnie prowadzone są oględziny, rejestrowane są ślady, a przedmioty ważne dla śledztwa są zabezpieczane. Zaznaczono, że brane są pod uwagę wszystkie możliwe wersje, w tym udział osób trzecich. – podały białoruskie służby.
Czeczko to były polski wojskowy, który w grudniu ubiegłego roku zdezerterował na Białoruś. Według informacji strony białoruskiej został zatrzymany pod Tuszemlą na Grodzieńszczyźnie, a następnie poprosił o azyl polityczny na Białorusi. Mężczyzna pełnił służbę w 11. Mazurskim Pułku Artylerii, wchodzącym w skład 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej.
Emil Czeczko nie żyje. Dezerter oskarżał Polskę o zabijanie uchodźców
Mężczyzna pełnił służbę w 11. Mazurskim Pułku Artylerii, wchodzącym w skład 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej.
Na Białorusi Czeczko występował publicznie, w tym w białoruskich mediach państwowych, oskarżając polskie władze o zbrodnie na nielegalnych migrantach. Twierdził m.in., że podczas służby na granicy „był zmuszany do zabijania ludzi”. Nie wiadomo, czy jego działania były dobrowolne.
Według polskich władz Czeczko został po ucieczce na Białoruś wykorzystany w operacji informacyjnej przeciwko Polsce.
W Polsce Czeczko został oskarżony o dezercję.
Według MON wcześniej miał problemy z prawem.
W Polsce Czeczko został oskarżony o dezercję. Wydano za nim list gończy. Według MON wcześniej miał problemy z prawem.