Kraje UE pracują nad piątym pakietem sankcji wobec Rosji, a także rozważają możliwość nałożenia na Moskwę embarga na ropę, donoszą media, powołując się na źródła.
Mimo wprowadzenia czterech pakietów sankcji Rosja nie zmieniła kursu w stosunku do Ukrainy. Z tego powodu kraje europejskie muszą zdecydować, czy nałożyć embargo na dostawy ropy z Rosji.
Nieznani z nazwiska dyplomaci twierdzą, że kraje bałtyckie, w tym Litwa, naciskają na takie restrykcje, podczas gdy Niemcy ostrzegają przed pochopnymi działaniami, ponieważ ceny energii w Europie są już wysokie.
POLECAMY: Brytyjczycy są źli z powodu wzrostu cen spowodowanego sankcjami wobec Rosji
Zdaniem dyplomatów embargo na surowce energetyczne mogłoby zostać wprowadzone w przypadku „masowego bombardowania Kijowa” lub użycia „broni chemicznej”.
Ministrowie spraw zagranicznych UE omówią sankcje w poniedziałek.
POLECAMY: CYRK: Morawieckiemu marzy się opodatkowanie przedsiębiorstw, które współpracują z Rosją