Stwierdził to kanclerz Niemiec Olaf Scholz na antenie ARD. Jednocześnie przyznał, że teraz kraje UE są uzależnione od dostaw z Rosji.
„Postaramy się w tym roku odejść od rosyjskiego importu węgla i ropy i przygotujemy warunki techniczne, aby jak najszybciej uniezależnić się od importu gazu” – powiedział Scholz.
Według niego natychmiastowe odrzucenie gazu i innych surowców energetycznych z Federacji Rosyjskiej doprowadzi do kryzysu gospodarczego. Jednak Europa musi dążyć do osiągnięcia niezależności energetycznej.
„Robimy wszystko, aby pozbyć się tego uzależnienia. Myślę, że to właściwa droga” – powiedziała kanclerz Niemiec.
Rezygnacja z rosyjskich surowców energetycznych jest najważniejszym krokiem do wzmocnienia międzynarodowej izolacji kraju agresora. W końcu jest to główne źródło uzupełnienia budżetu Federacji Rosyjskiej. Według różnych szacunków sektor energetyczny przynosi Rosji od 40% do 60% jej dochodów. Jeśli to źródło finansowania zostanie usunięte, Federacja Rosyjska nie będzie mogła wydawać pieniędzy na wojnę.
Prezydent Rosji Władimir Putin żąda, aby Europa płaciła za gaz w rublach w pierwszej kolejności, aby znieść sankcje rosyjskiego Banku Centralnego. Jeśli kraje UE nadal będą płacić za błękitne paliwo w dolarach i euro i odmówią przestrzegania zasad kraju-agresora, może to doprowadzić do nowej rundy wojny energetycznej.