Sekretarz prasowy prezydenta Federacji Rosyjskiej Dmitrij Pieskow powiedział, że jeśli UE odmówi płacenia za gaz w rublach, pozostanie bez błękitnego paliwa. Płatności walutowe nie będą liczone, a europejskie firmy odmawiają kupowania rubli na zakup surowców energetycznych.
Pieskow stwierdził to na antenie kanału telewizyjnego PBS . „Więc, jak tylko będziemy mieli ostateczną decyzję, zobaczymy, co da się zrobić. Ale oczywiście nie zamierzamy robić z tego jałmużny i dostarczać gaz do Europy Zachodniej za darmo … Bez płatności, nie gaz” – powiedział Pieskow.
Rosja dostarcza około 40% całego gazu do UE. To ogromny udział w rynku, którego nie da się zastąpić w kilka miesięcy. Rosja doskonale zdaje sobie sprawę, że zasoby energetyczne i broń jądrowa to dwa narzędzia do zastraszania Unii Europejskiej.
A kiedy lwia część możliwych sankcji została już przyjęta wobec Federacji Rosyjskiej, Rosja zdecydowała się zareagować. Nie mogą przestać sprzedawać gazu. Po pierwsze, są już podpisane kontrakty (niektóre z nich na lata do przodu). Po drugie, tak jak UE jest uzależniona od rosyjskiego gazu, tak Rosja jest uzależniona od wpływów z importu błękitnego paliwa.
W dobrym roku około 40% wszystkich dochodów budżetowych pochodzi ze sprzedaży ropy i gazu. I istnieją dziesiątki powiązanych obszarów, które działają poprzez wydobycie i sprzedaż surowców energetycznych. Zamiast po prostu zaprzestać sprzedaży gazu, Putin zmusił „nieprzyjazne kraje” (wszystko, co nałożyło sankcje) do zapłaty w rublach.
Kraje G7 nie będą płacić za rosyjski gaz w rublach. Poinformował o tym niemiecki minister gospodarki Robert Habeck po wynikach konferencji G7. „Oznacza to, że płatność w rublach jest niedopuszczalna” – powiedział. Zapytany o możliwy bojkot dostaw przez Federację Rosyjską, odpowiedział: „Jesteśmy gotowi na każdy scenariusz”, informuje Bloomberg .
Dziennikarze zapytali sekretarza prasowego Putina Dmitrija Pieskowa, co by się stało, gdyby UE nie zapłaciła w rublach. „Nie dostarczymy za darmo” – odpowiedział rzecznik Kremla. Co to znaczy?
W rzeczywistości Rosja nie rozważy płatności w euro i dolarach, dostawy gazu zostaną wstrzymane. W rezultacie zarówno Federacja Rosyjska, jak i Europa będą miały problemy.
Jeden komentarz
Będziemy mieli ogromne problemy. Gdy paliwo już będzie 15- 20zl zaczną się protesty w Polsce. Gdy najtańszy chleb zbliży się do 20zl. Tutaj będzie naprawdę bieda. Ten kto będzie miał pracę będzie mógł przeżyć bo będzie mial na najtańsze jedzenie inni nie.