Media społecznościowe obiegła dziś informacja o zwolnieniu przez Pocztę Polską pracownika, który na swoim profilu społecznościowym wyraził odmienny pogląd w sprawie konfliktu zbrojnego na Ukrainie.
Wygłoszenie odmiennej narracji w zakresie konfliktu zbrojnego na terenie Ukrainy na prywatnym profilu społecznościowym przez pracownika Poczty Polskiej, w jakim umieszczona była informacja o miejscu wykonywania pracy. Doprowadziło zdaniem Poczt Polskiej do ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych wynikających z § 9 ust. 1 pkt 1 Regulaminu Pracy Poczty Polskiej S.A, w zw z art. 100 § 2 pkt 4 Kodeksu Pracy, poprzez działanie na niekorzyść Poczty Polskiej polegające na naruszeniu dobrego imienia Poczty.
Czy Polska miała prawo zwolnić pracownika za wyrażanie własnego poglądy w sprawie konflikty zbrojnego, jaki ma miejsce na terenie Ukrainy?
Naszym zdaniem nie ponieważ zgodnie z art. 54 Konstytucji RP każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji. Wyrażenie przez pracownika Poczty Polskiej na profilu społecznościowym odmiennego poglądu w sprawie konfliktu zbrojnego nie może stanowić w rozumieniu przepisów prawa naruszenia dobrego imienia Poczty Polskiej. Wyrażenie własnego poglądu poza miejscem pracy w świetle prawa nie stanowi również działania na niekorzyść.
Brak jest też podstawy prawnej do uznania w takim przypadku, ze pracownik ten dopuścił się ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych z uwagi na zamieszczenie przez pracownika wpisu na prywatnym profilu w serwisie Facebook.
Poczta Polska w treści wypowiedzenia umowy o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia (art. 52 § 1 k.p.) podniosłą, że umieszczenie wpisu przez pracownika na swoim prywatnym koncie społecznościowym jest sprzeczne z wartościami propagowanymi nie tylko przez Pocztę Polską S.A. ale niemal cały świat. Jak podaje dalej umieszczenie miejsca pracy przez pracownika na swoim profilu, mogło spowodować odebranie przez użytkowników portalu, że wyrażona opinia pracownika jest tożsama ze zdaniem pracodawcy.
Niestety Poczta Polska chyba ma złych doradców, ponieważ wyraźnie własnych poglądów, jakie nie stanowią pomówienia pracodawcy po godzinach pracy nie może być w świetle prawa uznane za poważne naruszenie obowiązków pracowniczych. Pojęcie naruszenie obowiązków to zostało przez ustawodawcę zdefiniowane w art. 100 Kodeksu pracy, z jakiego wynika, że pracownik jest zobowiązany:
- przestrzegać czasu pracy ustalonego w zakładzie pracy;
- przestrzegać regulaminu pracy i ustalonego w zakładzie pracy porządku;
- przestrzegać przepisów oraz zasad bezpieczeństwa i higieny pracy, a także przepisów przeciwpożarowych;
- dbać o dobro zakładu pracy, chronić jego mienie oraz zachować w tajemnicy informacje, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę;
- przestrzegać tajemnicy określonej w odrębnych przepisach;
- przestrzegać w zakładzie pracy zasad współżycia społecznego.
Z powyższego wprost wynika, że czyn, jaki Poczta Polska zarzuca pracownikowi nie stanowi naruszenia art. 100 k.p.
Warto również w tym miejscu dodać, że uznanie określonego zachowania pracownika prowadzącego do naruszenia dóbr pracodawcy nie następuje według miary indywidualnej wrażliwości (subiektywnej oceny) zainteresowanego, który czuje się dotknięty zachowaniem innej osoby, ale powinno uwzględniać elementy obiektywne, tzn. mieć na uwadze odczucia przeciętnego odbiorcy – osoby rozsądnej i racjonalnie oceniającej, nieobciążonej uprzedzeniami, nieskłonnej do wyrażania ekstremalnych sądów.
W niniejszej sprawie gdyby pracownik oznaczył w swoim poście Pocztę Polską teoretycznie istniałby możliwość uznania, że wyrażona opinia pracownika jest tożsama ze zdaniem pracodawcy.
W przedmiotowej sprawie taka sytuacja jednak nie miała miejsca zatem uznać należy, że działanie pracodawcy było niezgodne z prawem.
Dobra osobiste przedsiębiorcy
Z uwagi, ze zagadnienie ochrony dóbr osobistych pracodawcy w zasadzie nie znalazło swojego uregulowania w przepisach kodeksu pracy w tym celu, musimy już sięgnąć do przepisów Kodeks cywilny. W tym przypadku zostawanie będzie miał art. 23 k.c. Z kolei do jednostek organizacyjnych nieposiadających osobowości prawnej, należy stosować odpowiednio przepisy o osobach prawnych (art. 331 k.c.), więc również art. 43 k.c. Zgodnie z art. 300 k.p. przepisy kodeksu cywilnego mogą znaleźć odpowiednie zastosowanie do stosunków pracy, jeżeli dana kwestia nie została uregulowana w kodeksie pracy, a przepisy kodeksu cywilnego nie pozostają w sprzeczności z zasadami prawa pracy.
Za naruszenie obowiązku dbania o dobro zakładu pracy może zostać uznane rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji dotyczących warunków pracy, kompetencji innych pracowników lub jakości świadczonych usług przez pracodawcę. Przekroczenie granic dozwolonej krytyki przez pracownika niewątpliwie może zostać odebrane przez pracodawcę jako przejaw braku lojalności wobec pracodawcy.
Jeśli potrzebujecie Państwo pomocy w zakresie niniejszego zagadnienia lub innej dziedziny prawnej zapraszamy do kontaktu z naszą Kancelarią pod nr tel. 579636527, lub poprzez formularz kontaktowego, jaki znajduje się na naszej stronie.
Świadczymy usługi prawne również drogą online. Informujemy, że porady w tym zakresie nie są udzielane pro bono.
Opracowano przez: Zespół LEGA ARTIS
25 komentarzy
A gdzie wolność słowa?! Jesli nie wolno mieć odmiennego zdania oznacza to tylko jedno zarządcy poczty polskiej to debile.
Polska polska to najgorsza firma na świecie a oddział Radom Beliny Prażmowskiego to właśnie takie buraki co by go wsadziły do więzienia za taki wpis ciemnota straszna do rozwalenia taki oddział i osoby w nim pracujace
Jaki kodeks pracy,ludzie tam tyrają od rana do wieczora i jeszcze dostają ochszan,muszą kupować nie chciane rzeczy bo sprzedaż musi być,jeżdżą po trzech rejonach zamiast pilnować swego i jeszcze źle.Zamiast rozwozić poważne listy rozwożą gazetki reklamowe i śmieci.Prawda jest taka że to dziadostwo i nieodpowiedni ludzie na takich stanowiskach.Nie pozdrawiam pani naczelnik z Pabianic.
To widzę że nic a nic się w tym kołchozie nie zmieniło. Parę lat temu pracowałem w PP na ekspedycji na UP. 3 miesiące wytrzymałem. Cały czas tylko robota i robota, ciągłe kontrole, podrapać się nie można było, do tego jeszcze po zamknięciu UP, często praca po godzinach bo a to czekanie na odprawę, a to trzeba było inwentaryzować ten śmietnik do sprzedaży spod okienek. Najgorszemu wrogowi nie polecam. Chyba że naszym kochanym przybyszom, wiadomo skąd 😛
cały swiat…? hmm przypomina to srowida 2.0
Wedle „inteligentnych inaczej” z poczty „cały świat” to zachodnia europa poza Serbią, Kanada, USA, Japonia i Australia, poczta pod kierownictwem pis marnie zna geografię i nie zauważyła, ze jakoś cała Azja, Bliski Wschód, prawie cała Afryka i Ameryka Łacińska albo dyplomatycznie milczy albo najczęściej ma w tej kwestii kompletnie odmienne zdanie, zarzucając zachodowi, skądinąd słusznie, że cierpi na hipokryzję i wybiórczą ślepotę, zapominając o przeszłych i nie dostrzegając toczących się obecnie prawie 40 konfliktów w których sami nierzadko biorą udział.
Wszystko się zgadza. Szkoda, że nie mogę zbojkotować poczty jeszcze bardziej niż teraz, bo już tam nie bywam prawie w ogóle, gdy w tym czasie InPost zarobił dzięki mnie sporo kasy.
O Wołyniu i Galicji Wschodniej zapomnieli? Jak UPA wyrzynalo Polaków tylko za to, że byli Polakami… Historia niczego nas nie uczy?
Omijać szerokim łukiem pocztę polską. Najbardziej dziadowska organizację!
a w Grudziądzu przebywają…tzn wolno chodzą wypuszczone więźniarki z ukry… super
Ciekawe, że nie interesuje ich to, że każda placówka ma w Google oceny bliskie 1 gwiazdce. Są one spowodowane tym jak zarządzają pracą ludzi i większość kierowników powinna wylecieć na zbity pysk.
Żenada jak ta cała firma. Banda msciwych ludzi z lasu.
nie obrażaj ludzi z lasu
Jaki kodeks pracy,ludzie tam tyrają od rana do wieczora i jeszcze dostają ochszan,muszą kupować nie chciane rzeczy bo sprzedaż musi być,jeżdżą po trzech rejonach zamiast pilnować swego i jeszcze źle.Zamiast rozwozić poważne listy rozwożą gazetki reklamowe i śmieci.Prawda jest taka że to dziadostwo i nieodpowiedni ludzie na takich stanowiskach.Nie pozdrawiam pani naczelnik z Pabianic.
A skąd pracownik ma wiedzieć jakie są obowiązujące poglądy kierownictwa i czy one go obowiązują, tak jak to kiedyś bywało – „czyje państwo tego religia”.
Bo przecież np. w In Post ten sam człowiek może być oczkiem w głowie Zarządu, prawda?
Może PIP wyjaśni nam, gojom, który punkt Prawa Pracy obliguje nas do trzymania palca prosto i komu!?
Zarząd Poczty to niech się zajmie Wydziałem Technicznym w Olsztynie, no chyba że picie alkoholu przez mechaników na terenie zakładu pracy oraz trzymanie wódki na pełnym legalu w lodówce stojącej w szatni pracowników to jest norma, wtedy spoko. Samochody państwowej spółki naprawiane przez „trafionych” mechaników to bardzo ciekawy temat. Kolejna sprawa – Pani Kierownik, która przegrała proces sądowy z byłym pracownikiem, którego wcześniej sama wyrzuciła i naraziła spółkę na stratę ok. 25 tys zadośćuczynienia nadal kieruje wydziałem, pomimo nabycia praw emerytalnych 3 lata temu. Czyli w nagrodę za niekompetencję Pani Kierownik kieruje pracą wydziału do dziś, pobiera z tego tytułu bardzo dobre wynagrodzenie (wraz z nagrodami jubileuszowymi) i wszystko jest fajnie. Jak to możliwe? Aha i jeszcze fuchy mechaników na sprzęcie państwowym.
A Europa wmawia nam że w Rosji nie ma wolności…. Hipokryci, manipulują nami, zaczynam myśleć, że to co mówią nam media to tylko kłamstwo, nie pozwalają samodzielnie myśleć!!!!
I smieszno i straszno.
Tfu demokracja w Polin.
Poczta Polska jest tragedią.Uczcie się od lepszych np Inpost czy DPD.
Żaden oddział w PL nie działa tak jak należy, w większości Ci co są na górze, traktują pracowników z góry.
Prezesi tylko wpier… pączki i chleją kawe, system pracy jest tragiczny.
Nie zgodzę się z tym, żeby pracownik, którego jak wskazuje pismo wieloletni, miał zostać tak po prostu wyrzucony. Najpierw powinno być upomnienie ew nagana. Uważam, że każdy ma prawo do wyrażenia swoich poglądów, a profil jest jego prywatnością i jeśli chce to może tam wrzucić nawet zdjęcie porannej kupy i nikomu nic do tego.
Ale tak to jest jak toki sriktoki, fejsbuki zbuki rządzą. Kiedyś tego gówna nie było i ludzie żyli, byli szczęśliwsi, rodziny trzymały się razem a teraz co? Rodzina się zobaczy na kamerce a spotka się w realu raz w roku i odchaczone..
Dno, nic nie zastąpi osobistego kontaktu z drugim człowiekiem.
Ale wracając do tematu.
Poczto Polska ogarnij się, bo nim powyrzucacie pracowników, to oni pierwsi kopną was w zad.
Wszystko prawda! Od czasu srajdemii przestałam korzystać z poczty – tylko InPost. Przyczyny?
Po pierwsze: lecieli sobie w kulki już dłuższy czas – spóźnienia w dostawie, chamska obsługa, totalna bezczelność, brak kompetencji itp itd.
Druga kwestia – wizyta na poczcie mogła skończyć się wysłaniem na kwarantannę.
Trzeci temat – wszyscy potrafili dostarczyć paczki w „pandemii”, tylko oni mieli jakiś problem…
Wreszcie ostatnia kropla goryczy – niedostarczanie paczek ludziom na kwarantannie i wejście w posiadanie naszych DANYCH ZDROWOTNYCH!!!
To ostatnie dalej nie mieści mi się w głowie. Oby ich niemiec przejął i potraktował po swojemu! Dla mnie mogą przestać istnieć, choćby dziś. Szybko znajdzie się firma, która przejmie placówki.
Przez tych jebanych ukraincow nie mozna nic w urzedzie zalatwic! Kolejki na 10 godz! Motloch
Allegro z kolei zablokowało sprzedaż rosyjskich produktów! Jeśli jakaś firma zamówiła np. rosyjskie kosmetyki, to teraz nie może ich sprzedać na tej platformie i potencjalnie ma problem finansowy.
Wnerwia mnie powoli ta rusofobia! Nie lubię tego kraju, ich rządu i wole być daleko od nich, ale wielu Rosjan to normalni, fajni ludzie. Wszystkie te obostrzenia uderzają rykoszetem w nas samych. To mimo wszystko nie jest nasza wojna, tzn. jeszcze nie jest, ale kaczak i jego krzywousty przydupas bardzo starają się od lat, żeby była. Nie popieram działań putina, ale tam nikt nie jest tez taki znowu święty. Jak się ma takiego sąsiada, to trzeba umieć z nim żyć, nawet jeśli to kawał gnoja.
to też jest ksenofobia względem Rosjan !!!
Właśnie. Współczuję biednym Rosjanom. Takim, którzy nie są prezydentami (czy to Rosji czy Ukrainy), którzy nie mają 24-godzinnej obstawy, chleba a może i nawet własnego domu. Na których w Polsce można wylewać tony hejtu. Którym wojna odebrała możliwość godnego życia z pracy rąk własnych. Widzę, że jedynymi ofiarami dla polskiego rządu, ofiarami (w żadnym wypadku sprawcami) wojny, rozdmuchiwanej przez ego tych, którzy mają wszystko a w rękach władzę, którzy nie zaznali prawdziwego strachu przed głodem i chłodem, są Ukraińcy. Pozdrawiam. Bezdomna Polka