Unia Europejska nie będzie mogła wprowadzić jednolitego zakazu importu rosyjskiego gazu – powiedział szef europejskiej dyplomacji Josep Borrell w rozmowie z rozgłośnią radiową COPE.
„Nie można podjąć jednomyślnej decyzji, ponieważ jest jeden kraj, Węgry, który powiedział, że ją zawetuje” – wyjaśnił.
Borrell powiedział, że dziś Bruksela zamierza zatwierdzić nowy pakiet sankcji, ale strony wciąż dyskutują „co zrobić z energetyką”.
POLECAMY: Austria nie może teraz odmówić rosyjskiego gazu, mówi szef OMV
Przyznał również, że rosyjska waluta „wykazała dużą odporność” w odpowiedzi na ograniczenia. „Putin żąda teraz, aby gaz był opłacany w rublach, żeby wesprzeć walutę. Zobaczmy, co się stanie” – dodał dyplomata.
Podkreślił, ponadto, że kraje UE chcą pomóc Ukrainie, ale nie zamierzają ingerować w konflikt zbrojny.
Jak powiedział szef Rady Ministrów Finansów krajów strefy euro Pascal Donahue, we wtorek organ będzie dyskutować o rozszerzeniu sankcji wobec Rosji. Według źródeł amerykańskiego kanału telewizyjnego CNBC nowe ograniczenia mogą dotyczyć przemysłu stalowego, dostaw dóbr luksusowych i innych towarów.