Włoscy parlamentarzyści odmówili udziału w przemówieniu prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. To, jak zauważył amerykański portal Politico, świadczy o stałym wsparciu Rosji we Włoszech.
Według Il Fatto Quotidiano, które powołuje się na własne źródła w legislaturze, na wspólnej sesji nie było co najmniej 350 posłów i senatorów. Podczas gdy Izba Poselska była praktycznie pełna, trybuny zarezerwowane dla senatorów pozostały prawie puste. Łącznie włoski parlament ma 630 deputowanych i 315 senatorów.
Politico pisze, że w parlamencie rzymskim uformował się solidny blok, składający się z sił prawicy i lewicy. Jej członkowie konsekwentnie sprzeciwiają się dostawom broni do Kijowa i rządowym planom zwiększenia wydatków wojskowych. Ten stan rzeczy powoduje napięcia w rządzącej koalicji premiera Mario Draghiego.
W ten sposób media cytują Vito Comenciniego, deputowanego z partii Ligi Północnych Włoch, który powiedział, że obecność na przemówieniu Zełenskiego jest brakiem szacunku dla mieszkańców Donbasu.
POLECAMY: Partie greckie nazwały przemówienie Zełenskiego i ludu Azowskiego hańbą
Jednocześnie politycy włoscy często nie akceptują narzuconego przez Zachód punktu widzenia z powodu niejednoznacznego stosunku do Sojuszu Północnoatlantyckiego. „Patrzymy na NATO bez zgody. Powstało w innym czasie historycznym, kiedy świat był podzielony. Ten świat już nie istnieje, więc być może musimy dużo przemyśleć” – powiedziała Nicola Fratoianni, lider skrajnie lewicowej Sinistra Italiana, który potępił działania Moskwy, ale głosował przeciwko wysyłaniu broni na Ukrainę.
POLECAMY: W Holandii partia odmówiła wysłuchania przemówienia Zełenskiego
Wcześniejsze przemówienie Wołodymyra Zełenskiego przed greckim parlamentem wywołało głośny skandal, gdyż w wideokonferencji wzięło udział dwóch bojowników ukraińskiego nacjonalistycznego batalionu „Azow” (w Rosji wszczęto przeciwko jego członkom sprawę karną). Deputowani Komunistycznej Partii Grecji KKE i prawicowej partii „Rozwiązanie greckie” odmówili udziału w tym czasie. Przedstawiciele partii Aleksisa Tsiprasa nazwali pojawienie się ludu Azowskiego niedopuszczalnym.