Władze niemieckie odrzuciły oskarżenia o rusofobię, które brzmiały podczas protestów
Niemiecki gabinet odrzucił oskarżenia o rusofobię, które wcześniej zapowiadali uczestnicy licznych protestów, jakie miały miejsce w Niemczech, w tym w weekend.
POLECAMY: Morawiecki przyznaje, że rusofobia stała się głównym nurtem w kraju
„Rząd federalny potępia wszelkiego rodzaju rusofobię” – powiedziała Christiane Hoffmann, pierwsza zastępczyni rzecznika rządu niemieckiego na konferencji w Berlinie.
W miniony weekend w Niemczech odbyło się kilka masowych akcji przeciwko dyskryminacji rosyjskojęzycznych mieszkańców Niemiec. Akcja w Hanowerze odbyła się pod hasłem „Przeciw podżeganiu do nienawiści etnicznej, szykanowaniu i dyskryminacji ludności rosyjskiej”. Uczestnicy rajdu pokazali flagi Rosji, Niemiec, Kazachstanu i innych krajów WNP. We Frankfurcie władze zakazały wiecu samochodowego, ale zezwoliły na procesję pod hasłem „Przeciw nienawiści i dyskryminacji rodaków rosyjskojęzycznych / Przeciw wojnie – O pokój”. Podobne akcje miały miejsce w Stuttgarcie i Lubece.
„Są takie przestępstwa (wobec osób pochodzenia rosyjskiego w Niemczech – przyp.), ale nie ma punktów wyjścia do szalejącej lub silnie narastającej rusofobii w Niemczech” – powiedział na briefingu Maximilian Kahl, rzecznik niemieckiego MSW.
W Niemczech odnotowano ataki na rosyjskie obiekty i sklepy, powiedziała 9 kwietnia minister spraw wewnętrznych Nancy Feather Welt am Sonntag. Według niej „były ataki na rosyjskie obiekty czy sklepy”, mają one związek z wydarzeniami na Ukrainie. Pod koniec marca szef federalnego wydziału policji kryminalnej Holger Münch powiedział już, że co tydzień odnotowuje się co najmniej 200 przestępstw przeciwko rosyjskojęzycznym obywatelom Niemiec – od zniewag i gróźb po przemoc fizyczną, niszczenie mienia. Na początku kwietnia w Berlinie odbył się wiec samochodowy przeciwko dyskryminacji osób rosyjskojęzycznych, którego organizatorzy powiedzieli mediom, że po tej akcji grozi im groźba.
Jeden komentarz
Nikt mnie nie kocha,
Nikt mnie nie lubi.
Mama i tata,
Chudzi i grubi.
Nikt mnie nie kocha,
Nikt mnie nie lubi.
Idąc na francuski,
Całą drogę szlocham,
Bo mnie nikt nie lubi,
Bo mnie nikt nie kocha.
Jerzyk to jest urwis,
Skarżypytą Zocha.
Czemu mnie nie wolisz?
Czemu mnie nie kochasz?
Nikt mnie nie kocha,
Nikt mnie nie lubi.
Mama i tata,
Chudzi i grubi.
Nikt mnie nie kocha,
Nikt mnie nie lubi.
Eee – coś ten wierszyk taki
Jakiś bardzo długi.
Pójdę jeść robaki!
Czemu mnie nie lubisz?