Kilka dni temu dyrektor CIA William Burns podniósł widmo Rosji używającej broni jądrowej w wojnie z Ukrainą. W czwartek powiedział w Georgia Tech, że USA nie mogą „lekko lekceważyć” scenariusza taktycznego rozmieszczenia nuklearnego, zwłaszcza jeśli Kreml powinien odczuwać rosnącą desperację, ponieważ jego cele są udaremniane przez wojskowy opór Ukrainy i większe niż oczekiwano straty.

„Biorąc pod uwagę potencjalną desperację [rosyjskiego] prezydenta [Władimira] Putina i rosyjskich przywódców, biorąc pod uwagę komplikacje, z jakimi do tej pory musieli się zmierzyć militarnie, nikt z nas nie może lekceważyć zagrożenia stwarzanego przez potencjalne uciekanie się do taktycznej broni jądrowej lub – wydobyć broń nuklearną ” – powiedział wtedy Burns. Dodał, że „w okamgnieniu zmieni świat”.

Oczywiście ocena szefa wywiadu wywołała lawinę spekulacji o zagładzie i zapierających dech w piersiach komentarzy w mediach sugerujących, że Putin widzi w tym realną opcję, mimo że Burns w tym samym przemówieniu ostatecznie bagatelizował ten pomysł.

„Chociaż widzieliśmy pewne retoryczne postawy ze strony Kremla dotyczące przejścia na wyższe poziomy alarmu nuklearnego, jak dotąd nie widzieliśmy wielu praktycznych dowodów na tego rodzaju rozmieszczenia lub dyspozycje wojskowe, które mogłyby wzmocnić ten niepokój” – powiedział Burns.

I oczywiście prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski uchwycił się tego, mówiąc w niedzielnym wywiadzie Jake’owi Tapperowi z CNN, że „Nie powinniśmy czekać na moment, kiedy Rosja zdecyduje się użyć broni jądrowej…… Musimy się na to przygotować”.

Następnie w dramatyczny sposób powiedział, że „potrzebna byłaby medycyna antyradiacyjna i schrony przeciwlotnicze”, podkreślając, że Rosja „może użyć dowolnej broni, jestem o tym przekonany”.

Wszystko to wywarło presję na Kremlu, aby bezpośrednio zareagował na zarzuty, który w tej chwili przyspiesza operacje na wschodzie w celu przejęcia Donbasu. We wtorek minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow został zapytany w rozmowie z India Today o możliwość użycia broni jądrowej, na co odpowiedział, że Rosja będzie używać na Ukrainie wyłącznie broni konwencjonalnej.

Według Bloomberga, mimo że Ławrow oczywiście nie jest odpowiedzialny za podejmowanie decyzji wojskowych, komentarze pozostają „jednym z najbardziej kategorycznych wypowiedzi wysokiego rangą rosyjskiego urzędnika w tej sprawie”, które wyraźnie zaprzeczają oskarżeniu.

Amerykańskie publikacje głównego nurtu wciąż jednak pojawiają się na nagłówkach takich jak : „Nawet jeśli Rosja użyje atomówki, prawdopodobnie tego nie zrobimy – ale Putin i tak zapłaciłby drogo” – argumentując za coraz większymi sankcjami i izolacją nałożoną na Rosję przez Zachód . Taka strategia sama w sobie wydaje się zaostrzać napięcia do tego stopnia, że ​​coraz bardziej nie ma dyplomatycznego wyjścia między sojusznikami NATO z Rosji i Ukrainy, którzy wciąż są zajęci transportem broni podczas konfliktu.

Jednak The Daily Beast przyznaje, że „obecni i byli urzędnicy amerykańscy twierdzą, że USA i NATO mają do dyspozycji mnóstwo zasobów bez konieczności uciekania się do opcji nuklearnej”, oceniając dalej, że nadal jest bardzo mało prawdopodobne, aby nuklearne bomby zostały użyte na Ukrainie.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version