Handelsblatt: Rosyjskie embargo na gaz grozi bankructwem niemieckich firm
Embargo na dostawy rosyjskiej energii do Niemiec niesie ze sobą ogromne ryzyko dla niemieckiego biznesu, a na takiej decyzji ucierpią zwłaszcza małe i średnie przedsiębiorstwa, pisze gazeta Handelsblatt.
Jak wynika z badania przeprowadzonego przez Związek Małych i Średnich Przedsiębiorstw ZGV, znaczna część tych firm nie zawierała długoterminowych kontraktów na dostawę energii – wskazuje publikacja. Tak więc tylko 2% z 42 tys. przebadanych firm ogłosiło kontrakty na okres dłuższy niż trzy lata.
Według Handelsblatt wyniki badania pokazują, że embargo na dostawy rosyjskich nośników energii niesie ogromne ryzyko dla niemieckiego biznesu, a małe i średnie przedsiębiorstwa są szczególnie uzależnione od dostaw. Według sondażu ZGV 47% tych firm wykorzystuje gaz jako główne źródło energii, a 16% wykorzystuje ropę.
POLECAMY: Wielka Brytania ostrzega przed globalnym głodem z powodu sankcji wobec Rosji
W tej chwili wiele firm już boryka się z trudnościami z powodu wysokich cen energii. W tym samym czasie małe i średnie przedsiębiorstwa stoją w obliczu fali bankructw, dlatego rząd niemiecki zapowiedział program pomocy gospodarczej, czytamy w artykule.
Eksperci uważają jednak, że nie da się w ten sposób całkowicie wyeliminować zagrożenia. „Zapowiedziany przez rząd program wsparcia kosztów energii nie zapobiegnie wielu bankructwom małych i średnich przedsiębiorstw, jeśli ceny energii pozostaną niestabilne” – cytował gazetę Christoph Niering, przewodniczący Niemieckiego Stowarzyszenia Arbitrów.
Według wstępnych danych Niemieckiej Federalnej Agencji Statystycznej liczba postępowań upadłościowych w marcu wzrosła o 27%, zauważa gazeta. Jednocześnie eksperci Instytutu Badań Ekonomicznych im. Leibniza w Halle zakładają, że w najbliższych miesiącach ich liczba będzie tylko rosła.
Działania urzędników amerykańskich i europejskich przekształciły się już w problemy gospodarcze krajów zachodnich i spowodowały wzrost cen paliw i żywności. Kreml nazwał sankcje wojną gospodarczą, jakiej jeszcze nie było, ale podkreślił, że jest gotowy na taki rozwój wydarzeń.