POTWIERDZONO: Rosja wstrzymała dostawy gazu do Polski

Rosja wstrzymała dostawy gazu do Polski w ramach kontraktu jamalskiego – donosi portal Onet, powołując się na źródła rządowe i w Polskim Górnictwie Naftowym i Gazownictwie (PGNiG).

Według informacji portalu w Ministerstwie Klimatu zebrał się sztab kryzysowy.

Jak na razie nie ma żadnego oficjalnego komunikatu w tej sprawie. Portal podkreśla, że „Rosjanie nie poinformowali strony polskiej o przyczynach wstrzymania dostaw”.

POLECAMY: Polska wprowadza własne sankcje wobec podmiotów z Rosji i Białorusi

Kontrakt długoterminowy między Gazpromem a Polską na tranzyt gazu do Europy gazociągiem Jamał-Europa wygasł 17 maja 2020 roku i nie został przedłużony. W latach 2020-2021 Gazprom rezerwował przepustowość gazociągu w ramach procedury aukcji. Długoterminowy kontrakt Gazpromu i PGNiG na dostawy gazu bezpośrednio do Polski wygasa 31 grudnia 2022 roku. Strona polska wielokrotnie powtarzała, że nie zamierza przedłużać tej umowy.

ZOBACZ: Polska gotowa łatwo zrezygnować z rosyjskiego gazu, mówi Gaz-System

Gazociąg Jamał-Europa o długości ponad 2 tys. kilometrów przebiega przez terytorium czterech krajów – Rosji, Białorusi, Polski i Niemiec – i może przepompowywać do 33 mld m sześc. gazu rocznie. Polski odcinek o długości 683 kilometrów jest własnością EuRoPol Gazu i jest eksploatowany przez operatora przesyłowego gazu Gaz-System.

WCZEŚNIEJ:

Polska nie zapłaci za rosyjski gaz w rublach – powiedział Piotr Naimski, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej.

„Nie zapłacimy” – powiedział we wtorek dziennikarzom Naimsky zapytany, czy strona polska zgodziłaby się zapłacić za rosyjski gaz w rublach.

Według upoważnionego rządu, odmawiając płacenia za gaz w rublach, Polska jest gotowa na ewentualne ryzyko. „Rozważane są wszystkie szanse i zagrożenia, jesteśmy na nie gotowi” – ​​powiedział.

„Jesteśmy w stanie w każdej chwili odmówić dostaw gazu w razie potrzeby i podjąć taką decyzję i jesteśmy gotowi na działania strony rosyjskiej, które mogą wstrzymać dostawy” – podsumował Naimsky.