Polski PGNiG poinformował, że otrzymał zawiadomienie od Gazpromu o całkowitym zawieszeniu dostaw gazu od 27 kwietnia.„26 kwietnia Gazprom poinformował PGNiG o zamiarze całkowitego wstrzymania dostaw w ramach kontraktu jamalskiego na początku dnia zawarcia kontraktu 27 kwietnia” – czytamy w raporcie.
Wcześniej rosyjska firma mówiła, że dziś Warszawa jest zobowiązana płacić za dostawy gazu zgodnie z nową procedurą płatności. Jednocześnie władze polskie oświadczyły, że nie będą płacić za dostawy w rublach, czego wymaga Moskwa.
– Nasze magazyny mają pojemność ok. 3 mld metrów sześc. Są zapełnione w 80 proc. Rocznie zużywamy 20 mld metrów sześc. W przybliżeniu połowę gazu kupujemy w Rosji. Wystarczy nam zatem gazu na 4 miesiące średniego zużycia. Wierzę, że Baltic Pipe zostanie oddany do pełnego użytku w październiku, jak zapewniają rząd i PGNiG. Ten gazociąg może przekazywać 10 mld metrów sześc., ale gaz trzeba nie tylko przesłać, ale przede wszystkich zakontraktować go ze złóż norweskich. Samo PGNiG wydobywa 1,6 mld metrów sześc., mamy kontrakt z Duńczykami na 1,1 mld metrów sześc. – razem to 2,7 mld z 10 mld m sześc. Na polach norweskich wydobywa się 100 mld metrów sześc. rocznie – oczywiście gaz kupi ten, kto zapłaci więcej. W tym biznesie nikt nie działa charytatywnie – podkreśla Piotrowska-Oliwa.
Jeden komentarz
To są deble.Piszą że dostali zawiadomienie o CAŁKOWITYM zawieszeniu dostaw gazu.W drugiej linijce piszą o ZAMIARZE całkowitego zawieszenia dostaw gazu.Czyli z informacji nic nie wynika.Ciekawe jak tę sytuację przedstawiają media tzw.głównego ścieku.