W udzielonym przez Prezesa PKN Orlen Daniela Obajtka wywiadzie została jasno i precyzyjnie jednak w szyderczy sposób wyjaśniona cena paliw w Polsce. Zdaniem Obajtka modelowa marża rafineryjna, wokół której rozpętano ostatnio burzę, nie przekłada się na poziom zysku netto spółki.
ZOBACZ: Dziwny zakup nieruchomości przez prezes Lotosu i nagła zmiana planu zagospodarowania
Portal Business Insider Polska przeprowadził rozmowę z prezes PKN Orlen Danielem Obajtkiem, który postanowił Polakom wytłumaczyć się z rosnących cen paliw na polskich stacjach benzynowych. Które standardowo w związku z majowym weekendem poszybowały w górę. Średnio cena oleju napędowego wzrosła o 8 gr do 7,21 zł/l, a o 3 gr do 6,49 zł/l wzrosły koszty tankowania Pb95.
PREZES STWIERDZA I WYJAŚNIA
– Traktowanie marży modelowej jako ukrytego zarobku firmy jest kompletnie nieracjonalne – stwierdził szef największego krajowego koncernu paliwowego. – Nie łupimy kierowców – zapewnił.
Podczas rozmowy Obajtek powiedział też obecnie 70 proc. surowca w całej grupie Orlen, pochodzi spoza Rosji. Jednak kiedy został zapytanie o możliwe kształtowanie się cen paliw w najbliśzych miesiącach stwierdził, że nie odpowie na to pytanie bo… „nie wiadomo jak rozwinie się wojna na Ukrainie” (która do dziś podczas „wojny” używa rosyjskiej ropy – przypominamy).
– Rosja jest dużym producentem zarówno ropy, jak i gazu. Nie wiemy, jak będzie rozwijał się konflikt wojenny. Nie wiemy, jak szybko inne kraje będą w stanie zwiększać wydobycie – przyznał.
Prezes PKN Orlen odniósł się również do kontrowersji związanych z przejęciem części aktywów Lotos przez węgierski koncern MOL. – To jest straszenie Polaków, opowiadanie im bajek. MOL nie jest firmą rosyjską, nie ma w akcjonariacie kapitału rosyjskiego – wyjaśnił Obajtek. Przypomnijmy, że gotowe zrezygnować z bezpieczeństwa energetycznego, powiedział rzecznik węgierskiego rządu Zoltan Kovacs.
Więcej o tym można przeczytać: Węgierskie władze zareagowały na unijne plany zakazu dostaw ropy z Rosji