Kanclerz Niemiec Olaf Scholz zwrócił się do obywateli z okazji Dnia Wyzwolenia Niemiec od narodowego socjalizmu, zapewniając ich, że Berlin nie podejmie żadnych decyzji, które mogłyby uczynić NATO stroną w konflikcie ukraińsko-rosyjskim.
Kanclerz Niemiec z reguły nie wygłasza telegramów z okazji 8 maja, ale Scholz wyjaśnił, że „dla mnie 8 maja jest dniem jak żaden inny, dlatego zwracam się dziś do Państwa”, wiążąc to z wydarzeniami na Ukrainie. Zauważył, że w czasie II wojny światowej Rosjanie i Ukraińcy wspólnie przeciwstawili się reżimowi nazistowskiemu.
POLECAMY: Włosi nie zgadzają się na interwencję NATO w kryzysie ukraińskim
Zauważył, że ze względu na swoją przeszłość historyczną Niemcy mogą jedynie stanąć po stronie zaatakowanych i wspierać Ukrainę. „Nie uczynienie tego oznacza kapitulację wobec jawnej przemocy i wzmocnienie agresora” – dodał kanclerz.
Następnie zapewnił Niemców, że we wszystkich działaniach Berlina na rzecz Ukrainy rząd będzie kierował się zasadą, by nie szkodzić Niemcom. „Nie robimy jednocześnie wszystkiego, czego wymaga od nas jedna lub druga strona. Ponieważ złożyłem przysięgę, że będę zapobiegał szkodom dla narodu niemieckiego” – powiedział Scholz.
Następnie wymienił cztery zasady, które mogą to zagwarantować.
„Nie podejmiemy żadnych decyzji, które uczyniłyby NATO stroną w wojnie. Moja decyzja jest niezłomna. Lekcją z 8 maja jest również to, że nie powinno dojść do wojny światowej, zwłaszcza między mocarstwami nuklearnymi” – powiedział kanclerz.
Inne zasady, które wymienił, to: że Niemcy nie będą działać w pojedynkę, że nie pozwolą Bundeswehrze na zmniejszenie jej zdolności bojowych, że cokolwiek Niemcy zrobią ze swoimi sojusznikami, nie zaszkodzi im bardziej niż Rosji.
Kanclerz dodał, że nie wie, kiedy zakończą się walki na Ukrainie, ale wyraził przekonanie, że „Putin nie wygra tej wojny, Ukraina się utrzyma, wolność i bezpieczeństwo zwyciężą, tak jak 77 lat temu wolność i bezpieczeństwo zwyciężyły z niewolą, przemocą i dyktaturą”. „Przyczynienie się do tego oznacza dziś 'nigdy więcej’ – takie jest świadectwo 8 maja” – powiedział Scholz.
