Rosyjski monopolista Gazprom zapowiedział, że nie będzie wykorzystywał gazociągu Jamał-Europa przez Polskę do transportu gazu.
Kuprijanow wyjaśnił, że jest to zgodne z dekretem prezydenta Federacji Rosyjskiej z 3 maja, który nałożył sankcje na szereg zagranicznych firm, w tym EuRoPol GAZ, do którego należy polski odcinek gazociągu Jamał-Europa.
„Wprowadzono zakaz transakcji i płatności na rzecz osób objętych sankcjami, w szczególności dla Gazpromu, co oznacza zakaz wykorzystywania gazociągu należącego do EuRoPol GAZ do transportu rosyjskiego gazu przez Polskę” – powiedział Kuprijanow.
W zeszłym miesiącu Gazprom poinformował, że odciął dostawy do polskiego koncernu gazowego PGNiG i bułgarskiego Bulgargaz po tym, jak odmówiły spełnienia żądania Moskwy, aby zapłacić za gaz w rublach zamiast w euro lub dolarach.
Rurociąg Jamał-Europa biegnie z Rosji przez Białoruś do Polski i Niemiec. Odpowiada za niewielką część przepływów rosyjskiego gazu do Europy, a jego zużycie gwałtownie spadło od początku wojny.
Niemiecki regulator energetyki ograniczył wpływ zaprzestania użytkowania gazociągu na dostawy. W oświadczeniu dla Reutera stwierdzono, że wstrzymanie przepływu gazu przez Jamał nie zagrozi dostawom do Niemiec, ponieważ „przez kilka tygodni z tego gazociągu praktycznie nie ma gazu do Niemiec”.