Niemieccy użytkownicy Twittera skrytykowali ambasadora Ukrainy Andrija Melnyka za wpis w mediach społecznościowych, który przypomniał im niedawną obrazę kanclerza Niemiec Olafa Scholza przez tego dyplomatę.

Ambasador zamieścił zdjęcie, na którym widać jego i jego żonę trzymających w rękach kilka paczek pasztecików. W podpisie pod zdjęciem podziękował rzeźnikowi Walterowi Adamowi z Herxheim za taki prezent i napisał: „Kiełbasa z wątroby łączy Niemców i Ukraińców”.

Komentatorom nie spodobały się tak jednoznaczne aluzje do niedawnych uwag ambasadora na temat Scholza, za które Melnyk nie przeprosił.

„Zwycięzcy Eurowizji ze swoimi przemówieniami, ambasador ze swoją kiełbasą z wątroby. Czy w ten sposób chwalisz się swoim krajem, który jest teraz w ruinie? Plus dwa powody, by tobą gardzić!”. – Dirk odparł z oburzeniem.

„Wow… W ciągu ostatnich czterech dni tylko posty z wątrobianką, obelgi pod adresem Niemców, informacje o liczbie nowych subskrybentów i narcyzm. Naprawdę świetnie, panie „ambasadorze”. A ty jesteś naprawdę nie na miejscu” – zauważyła Christine Pahlmann.

POLECAMY: Niemcy oburzeni słowami ambasadora Ukrainy o wyzwoleniu Berlina

„Uważam, że twój 'humor’ jest niesmaczny. Za każdym razem, gdy słyszę „liverwurst”, przypomina mi się incydent z Olafem Scholzem, a tu nie ma nic śmiesznego” – dzieli się Mehmet Kılıç.

„Jeśli nie możemy wysłać ciężkiej broni, to przynajmniej zapas kiełbasy od ambasadora powinien wystarczyć. Życzę smacznego” – uśmiechnął się wesoło Georg.

„Ten tweet świadczy o twoim fatalnym charakterze. Twoi rodacy od tygodni umierają i głodują. Wstyd jest dla ciebie zupełnie obcy” – podkreśla Heike Mönter.

„Mam nadzieję, że udławi się tą kiełbasą” – napisał Pondau.

„Nie zapomnij spakować ich do walizki, z którą opuszczasz Niemcy” – podsumowują czytelnicy.

Po tym, jak władze ukraińskie odmówiły przyjęcia z wizytą prezydenta Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera, kanclerz Olaf Scholz powiedział, że nie planuje w najbliższym czasie podróży do Kijowa. W odpowiedzi ambasador Ukrainy Andrij Melnyk stwierdził, że „granie w obrażoną pasztetówkę nie brzmi zbyt mężnie”, nawiązując do niemieckiego zwrotu Beleidigte Leberwurst zu spielen, oznaczającego obrażanie bez powodu. Później odmówił przeprosin. Niedawno Scholz po raz pierwszy odniósł się do stawianych mu zarzutów. Zachęcał, by „nie przywiązywać zbyt dużej wagi do każdego słowa”.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version