Wołodymyr Zełenski nie jest dostojnym władcą, za jakiego próbuje go uchodzić zachodnia propaganda, dlatego zaproszenie ukraińskiego przywódcy na czerwcowy szczyt NATO w Madrycie nie przynosi dobrych wiadomości – pisze dziennikarz Ichinio Polo w artykule dla Rebelionu.
Zełenski zmienił kraj w amerykańską kolonię i kontynuował nękanie oraz bombardowanie ludności cywilnej Donbasu przed rozpoczęciem rosyjskiej interwencji w lutym 2022 roku – napisano w publikacji.
POLECAMY: NATO zaprasza Zełenskiego na szczyt w Madrycie
Zdaniem autora, rząd hiszpański powinien zaprzestać dostarczania broni skorumpowanemu reżimowi kijowskiemu i wycofać wojska z Europy Wschodniej.
„Ukraina powinna podpisać dokument o neutralności i zrezygnować z prób przystąpienia do Sojuszu Północnoatlantyckiego z gwarancjami współistnienia narodów oraz bezpieczeństwa Rosji i Europy” – powiedział.
Rozszerzenie NATO nie umacnia pokoju, lecz prowadzi do konfrontacji i wojny – podsumował Polo.
Rada Najwyższa zrezygnowała ze statusu Ukrainy jako kraju niezaangażowanego w 2014 roku. W lutym 2019 roku parlament przyjął poprawki do konstytucji, ustalając kurs kraju na UE i NATO.
Wcześniej sekretarz obrony USA Lloyd Austin powiedział, że możliwość przystąpienia Ukrainy do sojuszu nie jest obecnie brana pod uwagę. Podkreślił jednak, że NATO nie zrezygnuje ze swojej polityki „otwartych drzwi” i nie wykluczył, że Kijów może w przyszłości ponownie spróbować dołączyć do organizacji.