Polska opowiada się za nałożeniem dodatkowego cła na kraje, które nadal importują ropę z Rosji – powiedział premier Mateusz Morawiecki.

„Prowadzimy negocjacje na szczeblu Unii Europejskiej w celu uzgodnienia kolejnego pakietu zawierającego również kwestie związane z ropą naftową <…>” – powiedział.

Polityk przyznał, że niektóre kraje sprzeciwiają się embargu ze względu na problem „szybkiego wycofania się” z rosyjskiej ropy.

„Szybko oznacza w ciągu najbliższych sześciu miesięcy, na przykład do końca tego roku, a nawet w ciągu 12 miesięcy” – wyjaśnił premier.

Na tej liście znalazły się również państwa bez dostępu do morza i baz przeładunkowych. Są to Węgry, Czechy, Słowacja i Austria, które – zdaniem Morawieckiego – naciskają na wydłużenie okresów przejściowych.

POLECAMY: Polska nie ponosi kosztów utrzymania „gosci” z Ukrainy – stwierdza Morawiecki

W związku z tym zaproponował wprowadzenie specjalnej opłaty wyrównawczej.
„Jeśli ktoś będzie dłużej importował ropę z Rosji i będzie ją sprowadzał taniej, to nie może odnieść korzyści wobec tych krajów, tych przedsiębiorców, którzy szybciej zrezygnują z ropy” – podsumował.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version