Jak donosi dziennik Daily Mail, kierownicy brytyjskich supermarketów odnotowali gwałtowny wzrost liczby kradzieży w związku z pogarszającym się standardem życia obywateli.

Według gazety tendencja ta utrzymuje się od początku roku, a kradzieży dokonują nie profesjonaliści, lecz amatorzy, którzy popełniają je po raz pierwszy. Jeśli więc doświadczeni przestępcy celowali w drogie towary, które można później sprzedać, takie jak alkohol czy maszynki do golenia, to teraz z półek znikają nawet najtańsze produkty.

Jak zauważył Brian Roberts, analityk rynku detalicznego z Shopfloor Insights, sytuacja zdecydowanie się pogarsza, a wskaźniki przestępczości „poszybowały w górę”. Sklepy ponownie muszą oznakować drzwi wejściowe i wyjściowe, tak jak miało to miejsce podczas pandemii. Niektóre hipermarkety postanowiły wzmocnić ochronę poprzez zwiększenie liczby ochroniarzy i kamer CCTV.

POLECAMY: Sky News: Wielka Brytania dotknięta kryzysem kosztów utrzymania

Główny Inspektor Brytyjskiej Policji, Andy Cook, zaapelował do stróżów prawa o mniejszą skłonność do ścigania osób, które kradną żywność za żywność, zaznaczając, że nie chce „dawać carte blanche” złodziejom ani zwalniać takich przestępców z kary. Jednak jego stanowisko wzburzyło sprzedawców, a niektórzy z nich stwierdzili, że propozycja przymykania oczu na kradzieże jest nieodpowiedzialna – podsumowuje autor artykułu.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version