Wołodymyr Zełenski (aktor, komik obecnie prezydent Ukrainy) skrytykował amerykańskie miasta za utrzymywanie więzi z ich miastami partnerskimi w Rosji, jak podał amerykański dziennik The New York Times.
„Zełenski, który przemawiał przed zgromadzeniem burmistrzów zaraz po wiceprezydent Kamali Harris, skrytykował Chicago, Jacksonville na Florydzie, Portland w stanie Oregon, San Diego i San Jose w Kalifornii za utrzymywanie więzi partnerskich z rosyjskimi (miastami – red.). Powiedział, że te relacje powinny zostać zerwane” – napisała gazeta.
POLECAMY: Zełenski wiecznie niezadowolony
Gazeta zauważyła, że władze Portland kierowały się oświadczeniem Międzynarodowego Stowarzyszenia Miast Bliźniaczych (International Twin Cities Association), które wzywa miasta, by nie zrywały więzi z rosyjskimi miastami bliźniaczymi. Urzędnicy z innych miast USA, które wymienił Zełenski, nie odpowiedzieli na prośbę o komentarz.
POLECAMY: Zełenski znów płynie. Tym razem postanowił skrytykować mistrza UFC
W kwietniu Bill Boerum, honorowy przewodniczący Międzynarodowego Stowarzyszenia Miast Siostrzanych, powiedział, że organizacja opowiada się za utrzymaniem więzi między regionami w USA i Rosji, mimo trudnej sytuacji geopolitycznej. Jednocześnie Bill Boerum wyjaśnił, że zasady stowarzyszenia nie wymagają od jego członków kategorycznej zgodności i pozostawiają im prawo do podejmowania niezależnych decyzji.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Zełenski zażądał od Rutte odpowiedzi na temat szans Ukrainy na wejście do UE
Międzynarodowe Stowarzyszenie Miast Siostrzanych (International Sister Cities Association) ma siedzibę w USA i zrzesza ponad 2 tys. miast ze 146 krajów. Wśród nich jest około 70 miast rosyjskich i 70 miast amerykańskich, które nawiązały ze sobą stosunki siostrzane.
Ten aktorzyna naprawdę nie ma pohamowania w swoich żądaniach.