Brytyjscy taksówkarze i wiele innych osób, które muszą jeździć do pracy, masowo odchodzą z pracy z powodu rekordowych podwyżek cen paliw – podała gazeta Observer, powołując się na brytyjski związek zawodowy GMB Union.
Publikacja donosi, że w czwartek cena litra benzyny bezołowiowej osiągnęła 182,31 pensów (2,25 USD), a koszt zatankowania przeciętnego samochodu rodzinnego po raz pierwszy w historii osiągnął 100 funtów (123,16 USD). Zauważono, że niektórzy ludzie muszą wydawać nawet 350 funtów (ok. 431,1 USD) tygodniowo na paliwo, aby dostać się do pracy.
POLECAMY: Brytyjczycy tną wydatki w obliczu rosnącej inflacji
„Członkowie związku GMB, podobnie jak wszyscy inni, cierpią z powodu gwałtownie rosnących rachunków za energię, gwałtownie rosnących cen żywności i paliwa, sięgających około 2 funtów za litr… Rekordowo wysokie ceny benzyny oznaczają, że pracownicy NHS, pracownicy opieki domowej, taksówkarze i inni (którzy muszą dojeżdżać do pracy – red.) dosłownie muszą płacić za dojazd do pracy” – powiedział lider związku Gary Smith, cytowany przez Observer.
Dodał, że w Wielkiej Brytanii obserwuje się masowy odpływ pracowników w wielu z tych obszarów. Uważa, że sytuacja tylko się pogorszy, jeśli ceny będą nadal rosły.
Należy zauważyć, że masowe zwalnianie taksówkarzy rozpoczęło się w czasie pandemii COVID-19. W szczególności, według publikacji, w londyńskim Uberze przerzedzono personel i zmniejszono liczbę taksówkarzy. Według doniesień, tylko w tych dwóch kategoriach zwolniono ok. 10 tys. taksówkarzy, a sytuacja w świetle bieżących wydarzeń jeszcze się pogarsza.
Koszt benzyny i oleju napędowego w Wielkiej Brytanii bije rekordy z powodu rosnących cen ropy naftowej na świecie w związku z sankcjami nałożonymi na Rosję i chęcią rezygnacji z zakupu rosyjskiej ropy.
Minister finansów Wielkiej Brytanii Rishi Sunak ogłosił 26 maja nowy pakiet środków o wartości 15 mld funtów (18,9 mld dolarów) w odpowiedzi na kryzys kosztów utrzymania i rekordową inflację w kraju. Ponadto władze wprowadzają tymczasowy, 25-procentowy podatek od nadmiernych zysków spółek naftowych i gazowych.