10 czerwca potwierdzono w Polsce pierwszy przypadek małpiej ospy. Eksperci już wtedy wskazywali, że Polska nie jest wyjątkiem – skoro wirus jest obecny w większości państw europejskich, w tym w Niemczech i w Czechach, to będą notowane kolejne zakażenia również u nas.
Dr Grażyna Cholewińska-Szymańska, ordynator w Wojewódzkim Szpitalu Zakaźnym w Warszawie, przekazała, że w Polsce wykryto sześć kolejnych przypadków małpiej ospy.
Jak przekazała, w najbliższym czasie ruszą testy PCR i wynik będzie można otrzymać w ciągu 4-5 godzin.
„Osoby, które mają niepokój i objawy kliniczne w postaci gorączki, wykwitów na skórze w jakiś sposób trafią do szpitali ogólnie do oddziałów zakaźnych i tam na podstawie wyglądu, ewolucji tego wyglądu, wywiadu epidemiologicznego można w bardzo dużym procencie postawić wstępną diagnozę” – przekazała w środę dr Grażyna Cholewińska-Szymańska w wywiadzie dla Polsat News.
– Mogę powiedzieć, że u mnie w szpitalu leżą i mężczyźni, i kobiety. Większość tych przypadków ma przebieg łagodny. Dwie osoby przechodzą chorobę dość ciężko, ale z dobrym rokowaniem – wyjaśnia dr Cholewińska-Szymańska.
Jak zaznaczyła, o tym, żeby mówić, że mamy potwierdzony przypadek musimy mieć pozytywny wynik testu laboratoryjnego. „Dopiero wtedy można postawić ostateczną diagnozę” – wyjaśniła ordynator w Wojewódzkim Szpitalu Zakaźnym w Warszawie.
Na początku były w Polsce kłopoty z testami, ponieważ renomowane laboratoria – nieprzygotowane do tego, bo tej choroby wcześniej u nas nie było – nie miały odczynników, nie miały również możliwości wykonywania tych testów w Polsce.
Poinformowała, że „obecnie Państwowy Zakład Higieny i Pracownia Wirusologiczna już ruszyła z oznaczaniem testu PCR materiału genetycznego wirusa”.
W przyszłym tygodniu ruszą szybkie testy PCR na małpią ospę
Jak informuje gazeta.pl, już w przyszłym tygodniu w Wojewódzkim Szpitalu Zakaźnym w Warszawie rozpocznie się szybkie testowanie w kierunku małpiej ospy. To miejsce, w którym po raz pierwszy potwierdzono przypadek zakażenia tym wirusem.
Będzie dostępny szybki test PCR, który w ciągu czterech godzin pokaże wynik czy dany pacjent jest lub nie jest zakażony wirusem małpiej ospy. W tej chwili próbki są przekazywany do Holandii – o czym wspomina gazeta.pl. Wspomniany test polega na pobraniu wymazu ze skóry, gdzie pojawiła się wysypka.
„Od nich pochodzą ostatnie wyniki dodatnie pacjentów z całej Polski, również i w moim szpitalu 6 osób otrzymało wczoraj pozytywny wynik testu małpiej ospy” – powiedziała dr Cholewińska-Szymańska.
2 komentarze
Test PCR na obecność mózgu. Cyrk musi trwać. Świadomi wiedzą o co chodzi.
Czy teraz będzie się testować wszystkich na wszystkie choroby na zaś?