Wielki „ekspert od pandemii” prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska, której poświęciliśmy czas i uwagę w artykule: Maskowanie i izolacja powodem spadku odporności. Wyborcza kontra Szuster-Ciesielska tym razem przeszła samą siebie. Eksperta od dezinformacji zamieściła wpis na swoim fanpage, w którym stwierdziła, że w Polsce mamy „rozwój epidemii”. Zdanie to wykreowała na podstawie badan ścieków, jakiego dokonali rzekomi naukowy.

Mimo że testowanie Polaków testami zostało zakończone, to jak widać „eksperci pandemiczni” nie mogą pogodzić się z czasowym zakończeniem epidemii, jaka z pewnością pomniejszyła ich dochody z powodu zakończenia płatności dodatków covidowych. W związku z tym robią wszystko, aby powrót celebryty przyspieszyć.

„A co jeśli się nie testuje albo chce się w inny sposób sprawdzić transmisję wirusa na danym terenie? I tu przychodzi z pomocą monitorowanie ścieków” – wyjaśniła na Facebooku Szuster-Ciesielska – ikona dezinformacji pandemicznej.

„SARS-CoV-2 jest wydalany z organizmu i w ściekach można oznaczyć jego materiał genetyczny. Takie badania wykonywane są przez Aquanet Laboratorium Sp. z o.o. we współpracy z Wydziałem Gospodarki Komunalnej w Poznaniu” – dodała.

I co z tych poznańskich ścieków wynika? Otóż, „ostatnio pojawiły się wzrosty”. Według eksperta od dezinformacji, „to koreluje ze wzrastającym wskaźnikiem R0, który już we wszystkich województwach przekroczył wartość 1, co oznacza rozwój epidemii”.

Prof. Szuster-Ciesielska odesłała też do wpisu niejakiego „Defoliatora”. A tam już dokładnie naznaczono pandemiczny scenariusz.

„No i mamy dziś: dane znormalizowane ze ścieków, opublikowane przez Wydział Gospodarki Komunalnej w Poznaniu kończą się na 26 czerwca 2022 r. i wyraźnie wskazują na dwie zasadnicze rzeczy:

– mamy bardzo wyraźny wzrost stężeń wirusa w ściekach, świadczy to o tym, że chorych jest coraz więcej. Jest to równocześnie kolejny jednoznaczny sygnał, że nowa fala się już zaczęła.

– poziomy stężeń są podobne do tych z końca grudnia 2021, a to świadczy o tym, że skala zakażeń jest aktualnie porównywalna z tym co notowaliśmy właśnie wtedy, a przypominam mowa tu o skali powyżej 10000 przypadków dziennie. To też pokazuje jak głęboko ukryto, poprzez zaprzestanie skutecznej diagnostyki, faktyczną skalę pandemii u nas w kraju” – czytamy.

Naturalnie w poście ekspertki od rozpowszechniania dezinformacji nie zabrakło odniesień do „foliarzy” i „denialistów”.

„Oczywiście denialiści dalej krzyczą swoje, bredzą swoje, a rzeczywistość jest brutalna: Fakty to fakty i one nie znikają od tego, że nagle wszyscy próbują im zaprzeczać i je wypierać. Niestety tak to nie działa. Pandemia nigdzie się nie wybrała. Na wykresie zawarłem dane znormalizowane dla obu oczyszczalni (dane dostępne w CSV na wyżej linkowanej stronie Poznania, na dole)” – czytamy.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version