Decyzja prezydenta Rosji Władimira Putina o specjalnych środkach ekonomicznych w związku ze złożami Sachalin-2 dała nauczkę zachodnim gigantom energetycznym – podał Financial Times.
W czwartek (30.06.2022) szef rosyjskiego państwa podpisał dekret, zgodnie z którym operator projektu, Sachalin Energy (joint venture Gazpromu, Shella, Mitsui i Mitsubishi), zostanie zastąpiony przez nowy rosyjski podmiot prawny. A majątek firmy stałby się własnością Rosji.
Jak zauważa artykuł, przekazanie aktywów państwu jest ostrzeżeniem dla producentów paliw z nieprzyjaznych krajów, próbujących szybko i łatwo sprzedać swoje aktywa.
„Moskwa nie chce, by Shell pozostał fantomowym udziałowcem, który nie generuje zysków. <…> Posunięcie wydaje się być w mniejszym stopniu wymierzone w japońskich inwestorów Mitsui i Mitsubishi, którzy łącznie posiadają 22,5 proc. akcji – powiedzieli obserwatorzy.
Według dziennikarzy, brytyjski Shell doskonale zdaje sobie sprawę ze wszystkich pojawiających się zagrożeń dla siebie. O ile wcześniej liczyła na sprzedaż swojego udziału przynajmniej chińskim partnerom, takim jak Cnooc czy CNPC, to teraz zadanie stało się trudniejsze. British Petroleum i francuski Total Energies, które mają inwestycje w projekty zagospodarowania rosyjskich pól gazowych, też mają o czym myśleć – konkludują autorzy.