Największy bubel rządu PiS, zwany „Polskim Ładem” w zakresie reformy podatkowej, doprowadził do spadku wynagrodzeń m.in. nauczycieli czy pracowników służb mundurowych. Z początkiem lipca nieudolny rząd PiS wprowadził nową wersję reformy. Podobnie jak z początkiem roku część Polaków ponownie może otrzymać mniejszy przelew. Winny jest słynny formularz PIT-2. Ciekawe kto tym razem poleci za bajzel Morawieckiego?
Od 1 lipca w życie weszły nowe regulacje dotyczące tzw. „Polskiego Ładu”. Zmieniono stawkę podatku PIT z 17 na 12 proc. oraz utrzymano nieodliczalną składkę zdrowotną 9 proc. Kwota wolna od podatku 30 tys. zł pozostała bez zmian, a zniknęła ulga dla klasy średniej. Zmian jest jednak więcej.
Ministerstwo Finansów postanowiło zdradzić jeden przepis. Chodzi o rozliczanie przekazywanie zaliczki na podatek PIT. Przepis, który umożliwiał ich odprowadzanie na zasadach obowiązujących w roku 2021, został zniesiony. W praktyce może to oznaczać, że część Polaków ponownie straci na tzw. „Polskim Ładzie”, którzy nie złożyli druku PIT-2.
Osoby pracujące na podstawie umowy zlecenia, także pracujący na etacie, którzy zarabiają do 12,8 tys. zł, (o ile nie złożyli formularza PIT-2), mogą zobaczyć niższą wypłatę. O ile? To wylicza sam resort. Zleceniobiorca zarabiający 3200 zł na miesiąc od lipca do końca roku będzie płacił zaliczkę na podatek wyższą o 103 zł niż obecnie (oraz w 2021 r.).
Jest też dobra wiadomość Polacy utracone pieniądze odzyskają w przyszłym roku, podczas rozliczenia podatku za rok 2022. A z początkiem przyszłego roku środki nie będą im już potrącane, bo wejdą w życie nowe regulacje. Formularz PIT-2 będą mogli złożyć nie tylko – jak dziś – pracujący na etacie, ale i pracujący na umowie zleceniu.
Jeden komentarz
Ten chaos czyniony jest z premedytacją. Ma przysłużyć się do zubożenia i przedsiębiorców i pracujących na etacie. Realizacja NWO w wykonaniu faceta, który ogłosił, że będzie prymusem w niszczeniu.