Zaplanowany na wtorek strajk norweskich pracowników sektora naftowego i gazowego już spowodował wzrost cen gazu w Europie – podaje Bloomberg.
Według Norweskiego Stowarzyszenia Ropy i Gazu (NOG), strajk związku menedżerów Lederne spowoduje zamknięcie we wtorek trzech pól. Dodatkowo trzy kolejne pola mogą zostać zamknięte w środę, jeśli żądania strajkujących nie zostaną spełnione.
Tymczasem Bloomberg podaje, że kontrakty terminowe na gaz w Europie wzrosły w poniedziałek o 9,8 proc. i jak dotąd w tym roku zwiększyły swoją wartość ponad dwukrotnie. Agencja cytuje Ole Hansena, szefa strategii towarowej w Saxo Banku, który powiedział, że wraz z tak wysokimi cenami przychodzi destrukcja popytu, „która pewnego dnia może pomóc ustabilizować rynek”.
Jednocześnie w krótkim okresie niemiecki przemysł może poważnie odczuć braki w zaopatrzeniu w sektorze ropy i gazu. Stwierdził to szef niemieckiej federacji związków zawodowych Jasmin Fahimi w wywiadzie dla „Bild am Sonntag”, podkreślając, że inflacja wzrosła już do rekordowego poziomu, co może doprowadzić do poważnych wstrząsów społecznych i niepokojów wśród pracowników. Jak podaje Bloomberg, przemysł odpowiada za 35-40 proc. całkowitego zużycia gazu w Niemczech.
