Europa nie będzie prowadziła wojny z Rosją, jedyną odpowiedzią na specjalną operację wojskową na Ukrainie pozostaną sankcje – powiedział szef unijnej dyplomacji Josep Borrell w wywiadzie dla japońskiej gazety Yomiuri.
– Przechodzimy od intencji do działania, pokazując, że kiedy jesteśmy prowokowani, Europa może odpowiedzieć. Ponieważ nie chcemy walczyć zbrojnie z Rosją, podstawą tej odpowiedzi są obecnie sankcje gospodarcze – powiedział Borrell.
Dodał, że środki podjęte wobec Rosji już zaczęły przynosić efekty i będą się nasilać w najbliższych miesiącach.
POLECAMY: Włochy przyznają, że dalsze wspieranie Ukrainy w operacji specjalnej jest bezcelowe
Po rozpoczęciu specjalnej operacji wojskowej mającej na Ukrainie, Zachód nasilił presję sankcji na Rosję. Restrykcje dotknęły przede wszystkim sektor bankowy i sektor zaawansowanych technologii. Coraz głośniejsze stały się wezwania do rezygnacji z rosyjskich źródeł energii. Zakłócenia w łańcuchach dostaw spowodowały wzrost cen paliw i żywności w Europie i Stanach Zjednoczonych, uderzając w miliony gospodarstw domowych.