Podczas wizyty Mateusza Morawieckiego w Tczewie policjanci zatrzymali uczestnika, za który krzyknął w stronę „premiera” hasło: „SPIEPRZAJ DZIADU”. Policja okrzyk, jaki prawdopodobnie miał na celu wyrażenie niezadowolenie z działalności Morawieckiego jako wulgarnym i zarzuciła mu używanie słów wulgarnych w miejscu publicznym. Mężczyzna za prawo do wyrażania swoich poglądów odpowie przed Sądem.

Podczas każdego ze spotkań premiera Morawieckiego z lokalnymi politykami PiS pojawia się liczna grupa osób protestujących, którzy w ten sposób wyrażają swoje niezadowolenie z działalności propagandowej partii PiS. Inna forma jest nieakceptowalna, bo na spotkania „dyktatów” może wejść jedynie wybrana grupa osób, która jak barany będzie biła brawa mówcy. Podobnie było w Tczewie (woj. pomorskie). Pan Józef, miejscowy przedsiębiorca, skandował w kierunku szefa rządu hasło „Spieprzaj dziadu”, za co został zatrzymany przez policję i przewieziony na komisariat.

POLECAMY: W imię wodza użycie gazu wobec skandujących w Inowrocławiu zgodna z prawem

Na komendzie przedsiębiorca spędził około godziny i na koniec nie zgodził się na przyjęcie mandatu za zakłócanie porządku. – Nie używałem wulgaryzmów. Zacytowałem po prostu słowa byłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego – broni się mieszkaniec Tczewa w rozmowie z portalem tcz.pl. Mężczyzna dowiedział się od policjantów, że jego zatrzymanie odbyło się na prośbę Służby Ochrony Państwa.

Sprawa trafi teraz do sądu, a pan Józef zapewnia, że nie zapłaci grzywny, nawet jeśli będzie musiał odbyć karę więzienia. – Chciałem przekazać premierowi, jak żyje się ludziom takim jak ja. W telewizji mówi się, że obniża się VAT na żywność, tymczasem my płacimy 8 proc. VAT, których nie możemy odliczyć. To nam podwyższa koszty produkcji, a przecież nie możemy podnosić cen, bo stracimy klientów – mówił pan Józef, który prowadzi w Tczewie bar.

Jest to kolejne zachowanie tej formacji, które pokazuje jedynie, że formacja ta stała się prywatną firmą ochroniarską partii PiS do zwalczania wolności wyrażania poglądów oraz ochrony dziadów z partii przed niezadowolonym ludem.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version